ALZ
/ 77.253.141.* / 2009-08-27 18:43
Co się dziwisz? Na miejscu pracodawcy pewnie postąpiłabyś podobnie. Każda dłuższa przerwa naraża firmę na straty i koszty związane z dokształceniem nowego pracownika. Dlaczego firma ma zwalniać tego nowego i zatrudniać starego (który już nie jest na bieżąco) w dodatku ryzykując, że w związku z chorobami dziecka (i nietylko) ta osoba będzie dużo mniej dyspozycyjna.
Wydałabyś od tak kilka tys. zł (lub więcej) tylko dlatego, by 'matce' żyło się lepiej? Firmy to nie instytucje charytatywne.
Nie znaczy to, że jestem za tym by traktowano kobiety gorzej. Jestem za tym by firmy miały dodatkowe ulgi za to, że poniosły koszty doszkolenia nowego pracownika, a także za to, że kobiecie po urodzeniu dziecka pozwalają wrócić do pracy.
Pozlecam lekturę:
http://www.money.pl/forum/temat,38,1365551,1365551,15,0,ustawa;rodzinna;-;zacheta;do;zatrudniania;rodzicow.html#A0