Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Ustawa o OZE. Sejmowa Komisja rekomendowała przyjęcie poprawki

Ustawa o OZE. Sejmowa Komisja rekomendowała przyjęcie poprawki

Wyświetlaj:
manie747 / 195.114.180.* / 2015-02-19 14:51
Gdyby tylko jeszcze rachunki za energię liczono nam po tej średniej rynkowej cenie (ok 16-18gr/kwh). A jak człowiek weźmie rachunek za prąd i podzieli ostateczną kwotę (ze wszystkimi dodatkowymi opłatami) na rachunku przez liczbę zużytych kwh to cena za 1 kwh wychodzi ok 60gr/kwh czyli tak jak zgłaszał pan Piotr Naimski. Przy obecnym rozwiązaniu elektrownia słoneczna 10KW zwróci się za ok 11 lat... dopiero wtedy zacznie się cokolwiek na tym zarabiać, a przyjąłem do tego możliwie najkorzystniejsze dane znalezione w internecie (48000zł za elektrownię i 11000kwh rocznej produkcji prądu, przy cenie 40gr za kwh). Może ktoś znajdzie korzystniejsze, albo poprawi mnie w obliczeniach... Prawdopodobnie zastosowanie trackerów skróciło by ten okres o rok lub półtora.
ikcimot / 89.22.208.* / 2015-02-19 12:04
W Belgi montowane są liczniki energii które kręcą się w obie strony. W dzień kiedy solar lub wiatrak wytwarza prąd odczyt licznika się cofa wieczorem kiedy pobieramy prąd licznik kręci się do przodu. Proste i nie trzeba żadnych kombinacji.
U nas wszystko sprowadza się do absurdu. Wiadomo że jeśli ktoś zarobi na energii 210%, to ktoś inny na tym musi zarobić. Ceny solarów skoczą niebotycznie bo to już niezły interes i robaczki nie mogą wszystkiego mieć dla siebie.
Inna sprawa to to zamieszanie z O Rydzykiem i jego geotermią. Mówi się o konieczności pozyskiwania zielonej energii, a tu z przyczyn politycznych blokuje się super inwestycję.
aaa61 / 217.98.242.* / 2015-02-19 11:07
Tyle się tu Was produkuje, podajecie ceny - oczywiście każdy inną a nie dociera do Was że to nie chodzi o zarabianie na tym tylko o oszczędności energii już wyprodukowanej. Stawiając fotoelektrownię syawiamy ją dle siebie i na swoje potrzeby i to jest główny cel i na tym zarabiamy jako inwestor bo mamy własny prąd wyprodukowany po naszych indywidualnych kosztach. Jeśli mamy nadwyżkę - świeci słońce a my wyjeżdżamy na wczasy to wtedy wpuszczamy nasz prąd do sieci i za to jakieś pieniądze się nam należą - bo bez tego teoretycznie marnują się nasze urządzenia, bo albo produkują prąd a on nie jest zużywany, albo je wyłączamy całkiem.
Idea jest taka aby maksymalnie wykorzystać zainstalowaną moc i tyle. Cena 210% dotyczy ceny hurtowej a nie detalicznej, którą płacimy dziś. Nasza inwestycja się amortyzuje poprzez nie kupowanie prądu od energetyki a nie z odsprzedaży nadwyżek naszego prądu.
adscenter / 2015-02-19 19:22
Niestety Panie aaa61, to jest głos lobby koncernów energetycznych. Tą poprawką wspiera się wielkie koncerny, dlaczego one mogą zarabiać a Polacy nie ? Głosząc teorie ze 16 milionów Polaków będzie bogacić 200 000 producentów energii to fakt, a w tym momencie 16 mil osób wspiera 4 koncerny energetyczne, czy to jest sprawiedliwe ? Wszyscy wiemy że nie, dajcie zarobić mniejszym ! Będzie więcej miejsc pracy, powietrze będzie czystsze i wielkie koncerny energetyczne nie będą miały wymówki że muszą inwestować w nowe bloki i ciągle podnosić cenę prądu. Przestańcie oszukiwać ! WiarygodnaFirma PL
lill / 95.50.251.* / 2015-02-19 10:40
dlaczego osobiście wyprodukowany prąd musze oddawać do sieci a dopiero potem go odzyskiwać?
to tak jakby osobiście we własnym ogródku wychodowane truskawki musiec dostarczać do supermarketu a potem przy ewntualnym zakupie móc ewentualnie odliczyć sobie różnicę ceny
kristoph / 85.221.189.* / 2015-02-19 17:24
A jak chcesz nadwyżkę zamagazynować ?
edek sprzedawca kredek / 37.248.255.* / 2015-02-19 10:24
Ustawa powinna być krótka i jasna.
Prosument oddaje nadwyżkę energii wyprodukowanej przez siebie do sieci.
Kupując od zakładu energetycznego płaci 60 gr za jednostkę,sprzedając otrzymuje tyle samo.
Mowa o samej energii bez kosztów przesyłu.
Niech jest ta górna granica 10 Kwh.
Czas wprowadzenia od zaraz.
Koniec.
lol310 / 79.186.243.* / 2015-02-19 10:18
ludzie nie piszcie bzdur skąd takie ceny macie. Bez problemu dostaniecie 1 kw w panelach amorficznych za 2500 zł za cenę 10000 da rade zbudować taką instalacje o mocy 3 kw + falownik. Nie potrzeba żadnych dotacji bo z tym wychodzi drożej. jedyne co potrzeba to pewność ceny skupu tej energii bez względu czy ktoś ma instalacje z dotacji czy nie. cena nie musi być aż 210%. Wystarczy dla zachęty 50% więcej. Wyobraźcie sobie ze unia ma cła 54% na panele z chin bez tego to by była okazja
Kafir / 185.15.0.* / 2015-02-19 08:51
I po co kombinować? Nie lepiej puścić na żywioł - niech każdy instaluje co chce na własnym dachu. Ale u nas muszą sterować ręcznie. Potem będą kontrole po domach, pomiary i... domiary. Sterty pism, faktur.... jak przekroczysz obrót to VAT...
bo2 / 89.66.73.* / 2015-02-19 08:47
Ta poprawka Senatu oczywiście do odrzucenia, jest po prosty z natury bardziej kryminalna niż logiczna, jak widać w ustawie tej producenci w jakiś sposób wpływają na senatorów
jabol / 77.253.145.* / 2015-02-19 08:35
w Szwabowie sie oplaca, pelno farm wiatrowych i blatow ogniw fotowoltanicznych na dachach i wzdluz nieuzytkow ale u nas jak zawsze nie wiadomo jak pomoc ale jak okrasc czlowieka z ostatnich zarobionych pieniedzy to wiadomo, oj wiadomo.
gąska928 / 91.216.213.* / 2015-02-19 09:34
A co zrobić ze znajomymi ,odsunąć ich od koryta ???????????dobrze wiesz że jak przyjdzie łajza na kontrol nie dasz łapówki to Cię zniszczy.
artur_80 / 89.191.152.* / 2015-02-19 02:27
mi sie cos zdaje ze kombinuja pod swoje mozliwosci.. 210procent? troszke przeginka....a moze kupowac magazynowac a potem odsprzefawac? TO JEST MYSL NA DOBRY BIZNES :)
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
GierojB / 82.20.152.* / 2015-02-19 09:35
Czy wiesz co to jest "zielona energia"? Gdybyś wiedział to byś nie kombinował w tak głupi sposób...
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
ciekawyjam / 193.111.22.* / 2015-02-19 07:01
jak chcesz magazynowac prąd zmienny?
Testo / 83.4.71.* / 2015-02-19 09:20
można magazynować, tylko należy posiadać duży zbiornik wodny, tamy, system pomp....i systemy generatorów, wówczas nadprodukcja prądu jest wykorzystywana do pompowania wody w górę, a gdy potrzebujemy "elektryczności" wówczas uruchamiamy elektrownię wodną...czyli akumulatorem jest woda....więc jeśli się ma z jakiś miliard złotych wolnych środków.....
morf405 / 46.170.105.* / 2015-02-19 08:18
są różne sposoby, np. zamiana energii elektrycznej na potencjalną a potem odwrotnie
Agent Bolek / 195.216.109.* / 2015-02-19 09:07
Haha powodzenia :), energii elektrycznej praktycznie nie da się magazynować, np. koszt zakupu akumulatorów o małej, pojemności i żywotności jest bezsensowny
Obiwan / 91.246.209.* / 2015-02-19 01:29
Ciekawe pociotki którego POlityka własnie zajmuja sie produkcja elementów potrzebnych do budowy mikroelektrowni?
GierojB / 82.20.152.* / 2015-02-19 01:28
Do niedawna na rynku obrotu energią duży udział w rentowności "zielonej energii" miała cena świadectw pochodzenia energii, ktorą to ustalano na zasadzie rynkowej. System ten został zmieniony na aukcyjny ale zasada jest podobna. W oparciu o URE za wyprodukowanie 1MW zielonej energii producent tej że energii otrzymywał bonus który odsprzedawał elektrowniom tradycyjnym za ustaloną cenę. Elektrownie tradycyjne spalając np. węgiel dostarczaly do atmosfery zanieczyszczenia nie pochodzące z eko upraw np. i tym samym za kazdy 1MW energii były zobligowane zapłacić tzw. opłatę za zanieczyszczenie lub okazac się odkupionym bonusem czyli certyfikatem "zielonej energii". Wszystko było ok dopóki cena za certyfikat była dość wysoka a za razem niższa od opłaty za zanieczyszczenia. Gdy ceny certyfikatów spadły o niemal 65% zielona energia po prostu przy tak dużych nakladach przestała się opłacać. Nie jest jednak tak, ze nie ma dodatkowych profitow za produkcje " zielonej energii". System oparty na regulacjach URE stworzony został dla wielkich kluczowych producentów, dużych graczy. Nie mniej jednak produkcja energii na tzw. Własne potrzeby z mozliwoscią odsprzedaży nadwyżki musi być oparta na cenie wyższej niż cena hurtową energii ponieważ URE nie będzie w tym przypadku zobligowane do bonusowania tak małych graczy na rynku. Dlatego powinno być to zrekompensowane w postaci gwarantowanej ceny rynkowej i to na poziomie około dwu krotnie wyższym niż cena rynkowa energii w przeciwnym razie nie ma taka inwestycja racji bytu...
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
etc. / 194.165.48.* / 2015-02-19 09:00
Słusznie, jednak czy zatem cena wyprodukowanej energii - zamiast być "gwarantowaną" - nie powinna raczej uwzględniać zmiennej ceny certyfikatów "zielonej energii"?
GierojB / 82.20.152.* / 2015-02-19 09:32
Moze i powinna ale powinien być ustalony minimalny poziom stawek co dałoby gwarancje zwrotu inwestycji w czasie krótszym niż czas wyeksploatowania urządzenia. Kazde bowiem dostępne dzisiaj ogniwa przewidziane są na pewien okres uzytkowania a to właśnie koszt ogniw stanowi główny koszt inwestycji, która musi się zwrócić zanim się zużyje. W przeciwnym razie nie jest to inwestycja tylko tzw. "Wtopa".
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Rączki w górę! / 83.28.86.* / 2015-02-19 00:12
Ależ te tumany mają problem... Czy nie wystarczy, że licznik będzie działał w dwie strony? Jak prosument wyprodukuje to licznik kręci się w tył, jak korzysta z sieci to licznik kręci się w przód. Cena jedna dla obu stron i po kłopocie.
MAREK436 / 84.39.162.* / 2015-02-19 12:03
NIE NI EWYSARCZY BO MONOPOLE MUSZĄ ZAROBIĆ NA TOBIE I KAŻDYM WCISKAC CIEMNOTE LUDZIOM
GierojB / 82.20.152.* / 2015-02-19 01:32
No nie wystarczy, bo cofać się powinien dwukrotnie szybciej. Przy jednakowych cenach zanim się zwróci zdąży się ponad dwukrotnie zużyć a to bez sensu. Nic nie jest wieczne przecież...
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
MichałByd / 46.205.181.* / 2015-02-18 23:54
Chcą okradać zwykłego Kowalskiego, który będzie produkował prąd!!! Niech zapłacą za nadwyżkę tyle ile zapłacić ma za zużycie 1kW=1kW czyli 62gr. kupuję i 62 gr. sprzedaję!!!
ziutek899 / 178.43.203.* / 2015-02-18 23:38
nie znam się może na tym, ale co stoi na przeszkodzie, żeby najpierw energię pobierać (np. od sąsiada), a potem ją wpompowywać z powrotem za każdym razem na tym zarabiając ? Zawsze mogę twierdzić, że miałem wyjątkowo dobrze wyregulowany wiatrak/solar/cokolwiek. Jakoś sobie go zmodyfikowałem - doświetliłem lustrami, czy cuś, i stąd mam energię większą z takiego samego urządzenia, niż inni.
ktuś / 92.40.249.* / 2015-02-19 11:18
To niegłupia myśl jest! I pewnie cwaniaki już pod siebie to ustawiają. Zakładam 2 liczniki na niby 2 gos. domowe. Teraz z jednego ciągnę a z drugiego oddaję za 2x więcej. Do tego solar 30W na dach dla oka i mówię że to cacko robi 10KW. Można żyć!
do początku nowsze
1 2 3 4

Najnowsze wpisy