Nie w Polsce..... Tu tak szybko zmieniają się warunki prawne, że NICZEGO nie można zaplanować na dłużej niż 2-3 lata....Pokazała to reforma OFE, inwestycje w paliwa odnawialne (rzepaki, żyta), elektrownie wodne, gdzie trzeba się sądzić wiele lat z elektrowniami, aby zechciały odebrać prąd jaki wyprodukujesz... Dno i kamieni kupa...

Widać nasza władza nawet pojęcia nie ma o czym debatuje. Po pierwsze instalacja fotowoltaiczna jest tak skonstruowana żeby w priorytecie zaspokoić potrzeby gospodarstwa domowego w którym jest zainstalowana. Po drugie w ustawie miało znaleźć się ograniczenie mocy wolne od obowiązku rejestrowania działalności gospodarczej a co się z tym wiąże automatyczne ograniczenie produkcji z jednoznacznym obniżeniem kosztów czyli również rentowności inwestycji. Po trzecie zwrot kosztów inwestycji musi nastąpić przed upływem okresu wyeksploatowania ogniw i to w czasie przynajmniej o polowe krótszym a spadek wydajności ogniw spada gwałtownie po upływie 25 lat. Jaki sens jest wobec tego produkowania zielone energii która nie ma szans przy proponowanych stawkach zwrócić poniesionych nakładów nawet w 50 % zanim zostanie wyeksploatowana. Panowie poslowie i Panie posłanki, kiedy zmądrzejecie wreszcie? Przecież po 2020 roku za nie dotrzymanie założeń w wykorzystaniu zielonej energii UE dołoży nam taka karę, ze wystarczylo by to i na dobre stawki i na wszystkie inne cele związane z propagowaniem energii ekologicznej. Głupota i chciwość nie poplaca. PS. Jak się w mojej gminie zapytalem o zapatrywania samorządu na tematykę energii z fotowoltaiki itd. to pierwsze co zrobili radni z Wójtem na czele to ustalili stawki podatku od nieruchomosci pod taką inwestycję i stawki podatku od zysku z inwestycji... CIEMNOGRÓD...
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Mało wiecie ! 1kwh kosztuje niby 34gr średnio niestety po rożnych watach i dziwnych dodatkach w rzeczywistości kosztuje 0,60gr tyle płacimy.
Za zieloną energię chcą płacić 0,714.
A prawda jest taka że robią zwykłemu człowiekowi tak pod górę że nic się nie opłaca przez kryteria jakie trzeba spełnić aby podłączyć.
W praktyce nie można nic samemu podłączyć trzeba zrobić projekt Opłacić monterów Elektryka z uprawnieniami spełnić kryteria grubości kabli i masę innych.
Koszt Paneli 5tyś.zł 15tyś instalacja monterska + inwerter.
Co tworzy dla zwykłego szarego gościa nieopłacalne.
Ustawa pod kogoś a nie dla nas

34 grosze razy 10kW przez 4h na dobę (solary)no interes zycia biorąc pod uwagę nakłady finansowe
Bicie piany i tyle panowie posłowie.Wiadomo wybory i na diety trzeba zasłużyć

O ile wiem energie kupuje sie na giełdze energi codziennie w zależności o planów i zaporzebowania.Chodzi raczej o to kto zapłaci za te elektrownie ogół ludzi czy rząd w ramach dotacji a tanie to nie jest i ktoś na tym zarobi i tak.

NO to ja będą sobie z sieci energie za pomocą prostej instalacji z powrotem wprowadzał do sieci i na każdym KW zarabiał :D

Tak dla uprzytomnienia: cena hurtowa to teraz ok. 0,16 zł za 1 kWh,
czyli proponują odkup po ok. 0,34 zł.
A cena jaką my płacimy to cena detaliczna, czyli 0,60 zł.
Kto tu mówi o jakiś kokosach i zarabianiu?
Moim zdaniem jest to jakiś krok ale nie dajmy się zwariować... To jest pozytywne tylko z jednego względu: zmniejszenia kosztów potrzebnych na magazynowanie zbędnej energii. ALE ! Życzę zdrowia tym co będą się przebijać przez mór wymogów aby załatwić odkup przez elektrownię.... Bo kto ich zmusi aby odkupili? a jeżeli już to takie dadzą parametry, że jedna na sto elektrowni domowych da taki prąd aby można go było odkupić....