Forum Polityka, aktualnościŚwiat

Volkswagen próbuje ratować twarz. Winni są pracownicy nie zarząd?

Volkswagen próbuje ratować twarz. Winni są pracownicy nie zarząd?

Wyświetlaj:
Petrolhead / 79.78.225.* / 2015-12-21 20:05
tak ja tez jestem przekonany ze to wszystko spisek ciecia od otwierania bramy i sprzątaczki
Kamil Drozd / 188.146.128.* / 2015-12-21 20:02
Raczej powinni wprowadzić ZASADĘ CZYSTYCH RĄK

to wtedy Niemcy z WW może nie oszukiwaliby milionów klientów i nie truli środowiska człowieka.
Niech się wala ze swoim złomem . Nigdy więcej niemieckiego samochodu
Jarek Zgórka / 79.191.236.* / 2015-12-21 21:43
Panie Kamilu myli się Pan i to bardzo każdy koncern oszukuje bo nie da się spełnić tak wyżyłowanych norm emisji spalin w silnikach diesla.
rb2345 / 94.254.132.* / 2015-12-21 23:41
O nie do końca!!! VW dobrze wiedział że może spełnić normy ale do tego potrzebne były dwie zmiany: 1.to dodatek do paliwa pozwalający wychwytywanie cząstek stałych w niższej temperaturze. 2. To bogatsza mieszanka na biegu jałowym i co za tym niższa temperatura spalania i znów mniej NOx. Takie zmiany to dwie niedogodności - instalacja dodatku do paliwa (mocznika :-) i wiążąca się uciążliwość z jego uzupełnianiem, a druga, prozaiczna - wyższe spalanie. Tym czasem VW zamówił ekstra soft, który na czas testów podwyższał dawkę paliwa na biegu jałowym, a filtr FAP przekonstruował by nie wypełnił się w okresie gwarancji. Cały zabieg okrasił hasłem "clean diesel" i jeszcze się reklamował w USA że VW w rzeczywistość spala mniej niż w testach (co akurat jest prawdą). Diesel z instalacją redukcji cząstek stałych i NOx w spalinach o niższych temperaturach stosuje koncern PSA od przeszło 10lat (VW też miał taki epizod). Przygotowanie nowych map wtrysku które pozwalają spełnić najsurowsze normy emisji NOx jest wykonalne. Problem nie dotyczy Europy bo na starym kontynencie normy emisji są ukierunkowane na emisję nieszkodliwego CO2. Daleko bardziej szkodliwe tlenki azotu nie są uwzględnione w takim stopniu jak w USA. Problem że takie auto jest droższe, opracowanie takiej instalacji kosztuje - taniej i pewniej jest zainwestować w marketing. Francja wspiera swój przemysł motoryzacyjny w tej nierównej walce, ale nie wszystkie kraje tak robią i min. dlatego takie marki jak Saab odeszły w niebyt. VW zwiększał swój udział w rynku w USA kosztem innych marek które nie były w stanie zaproponować porównywalnych pojazdów w dobrej cenie. To nie jest tak że jedyny koszt to ileś samochodów które nie spełniają norm. Problem że ci którzy takie samochody robią wypadają z rynku. PSA nie sprzedaje samochodów w USA, a Azjaci postawili na hybrydy które współpracują z silnikiem benzynowym w układzie Atkinsona. Cała afera pokazuje jak naiwna jest wiara w wyrafinowaną Niemiecką technologię oraz jakim ślepym zaułkiem były dekady rozwoju turbodiesli w Europie. Na koniec zagadka - czy biokomponenty podnoszą emisję NOx w spalinach?
Jarek Zgórka / 79.191.236.* / 2015-12-21 19:57
To jest śmieszne stwierdzenie że to wina pracowników a nie zarządu, w takich korporacjach bez wiedzy zarządu nie wolno się po tyłku podrapać, ale jak wiadomo całe szambo weźmie na siebie szary pracownik na linii produkcyjnej, bo przecież zarząd nie usunie się ze złotych stołków, paranoja a z drugiej strony patrząc to wszystko wina ekologów a nie koncernów oni tylko muszą nadążyć za pomysłami ekodebili a to czasami jest nie możliwe ciekawe tylko czy Ci ekodebile poruszają się tylko rowerami, pieszą??
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy