Na spłatę jest jedna rada - skończyć z dobroczynnym rozdawnictwem państwa i zmienić system finansowy. W obecnej sytuacji wprowadziłbym dla firm 5% dochodwy podatek liniowy co byłoby konkurencją dla rajów podatkowych na świecie i wyeliminowałoby w dużym stopniu w Polsce szarą strefę - na pewno zwiększyłaby się ilość rodzimych firm jak i zagraniczne przenosiłyby do nas swoje interesy. Dla osób fizycznych wprowadziłbym podatek pogłówny czyli np każdy pełnoletni pracujący obywatel miałby obowiązek płacić np 800 zł podatku za rok - zlikwidowałoby się progresywny dochodowy podatek. Dzięki temu zabiegowi podatnik miałby ciut więcej netto i to by nakręciło nieco konsumpcję a dzięki temu produkcję,usługi i handel, a dzieki temu mniejsze bezrobocie, wyższe PKB, mniejsze dla budżetu wydatki socjalne.