Jeżeli Korei Północnej nie udało się powstrzymać inflacji (reforma walutowa miała między innymi właśnie to na celu) to USA czy Unia są kompletnie bez szans gdy inflacja wecześniej lub później nadejdzie.

Aż żal, że podobnych rozwiązań nie można zastosować u nas. Rozstrzelałoby się kolejnych ministrów finansów odpowiedzialnych za 700 mld dług, i ministrów spraw zagranicznych, w pierwszym rzędzie ubeka Skubiszewskiego i sklerotyka Bartoszewskiego, później na szafot wysłałoby się kolejnych prezydentów ubeków: Jaruzelskiego, Wałęsę i Kwaśniewskiego. A następnie pod nóż poszłyby zastępy dygnitarzy, którzy tak cudownie zadbali o to, aby rozmaici grandziarze uwłaszczyli się na majątku państwowym, a niektórzy nawet pozakładali stare, szanowane rodziny: że wspomnę tylko ekonomistę Janusza Lewandowskiego, zażywającego sławy na brukselskiej synekurce. Kulka przydałaby się też takim charyzmatycznym osobistościom jak TW Docent, pardon Jerzy Buzek, czy Stefan Niesiołowski, który zadenuncjowała nawet swoją narzeczoną. A na koniec należałoby rozprawić się z tymi, którzy sprzedali ten nieszczęsny kraj podpisując traktat lizboński. Tych zaś którym się udało i czmychnęli z tego świata zanim dosięgnął ich topór kata, a którzy tak walnie przyczynili się do skundlenia naszego kraju, że wspomnę o znanych Jeźdźcach Apokalipsy jak Jacek Kuroń czy Bronisław Geremek, należałoby z grobów wykopać i oprawić jak się należy. Ależ się rozmarzyłem...