zakłada bardziej rygorystyczne normy bezpieczeństwa pojazdów, budowę bezpieczniejszych dróg, udoskonalone szkolenia kierowców i innych użytkowników dróg oraz skuteczniejsze egzekwowanie przepisów ruchu drogowego.
Niestety nie zakłada weryfikacji psychiatrycznej i przymusowego leczenia, co w przypadku polskich kierowców, którzy gremialnie mają kłopoty tej natury ( sądząc po ich zachowywaniu się na drodze ) wydaje się być uzasadnione. Niestety.