VICEROY
/ 188.123.204.* / 2017-12-26 18:48
Ale wymyślają. Akurat te wszystkie Data Engineering i inne Logistics Management będą robić specjalistyczne programy. Napisane oczywiście przez programistów, ale ci dla odmiany mają krótkie życie w zawodzie i już po 40-tce wygryzają ich młodsi, sprawniejsi umysłowo konkurenci. Studiujcie wszyscy dziwne kierunki, marzcie o zdalnej pracy z domu. Problemem będzie jednak czekanie 10 lat aż ten dom się zbuduje, bo za 15 lat ekipa do budowy przyjdzie za 3 lata, dekarz za 5, tynkarze, parkieciarze za 7 a pan od kafelkowania za 8. I to nie jest mrzonka. Ci ludzie już dziś mają terminy po 6-18 miesięcy do przodu i wciąż ich ubywa. Jeżeli nie wyprodukujemy robotów zdolnych zastąpić pracę rąk ludzkich w zawodach w których pracuje się fizycznie to waszą zdalną pracę będziecie wykonywać siedząc na chińskiej macie pod brzozą, bo nie będzie komu budować domów, remontować dróg czy naprawiać wam samochodów. Dziś wszyscy chcą skończyć studia i za fakt posiadania dyplomu zarabiać tak 5-6 tysi na rękę, niewiele potrafiąc, Wieszczę nam niezły kryzys z naddatkiem garniturków po studiach, których nikt nie chce
zatrudnić i brakiem fachowców do zawodów wymagających pracy fizycznej. Do tego dochodzą jeszcze zawody, które nie dość, że trudne fizycznie to jeszcze wymagają dostępu do wiedzy, która jest blokowana przez producentów rzeczy, które są przez nich serwisowane (mechanicy samochodowi kontra koncerny motoryzacyjne czy elektronicy naprawiający elektronikę użytkową kontra producenci szeroko pojętej tejże elektroniki). Jeżeli wciąż będzie potrzebna fizyczna praca człowieka rynek pracy wygląda czarno. Szczególnie w krajach, z których pracownicy fizyczni są wysysani do krajów bogatszych.