Oszolomowaty
/ 217.229.31.* / 2011-12-15 23:50
POwskie szmaty znów manipulują i kłamią w żywe oczy a POmedia nawet nie postarają się aby sprawdzić co p******* przygłup, kukła pinokio tusk i powtarzaja za nim jakby prawde mowil. A prawda jest tutaj wyjaśniona i można zobaczyć o czym Kaczynski mówił:
"...Manipulacja Tuska
Taka jest prawda w ustach Premiera Rady Ministrów RP. Właśnie premier Tusk zacytował fragment z wykładu wygłoszonego przez śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Uniwersytecie Humboldta w Berlinie, 8 marca 2006, jako równe z wystąpieniem ministra Sikorskiego, który zadeklarował ochotę Polski na wejście do federacji europejskiej ze stolicą w Berlinie... Wyrwany z kontekstu cytat jeszcze raz pokazuje, jak działa mechanizm manipulacji w rękach mistrza. Tusk chciał wcisnąć posłom, że idea federalizmu pochodzi od zmarłego tragicznie prezydenta, a rząd PO jedynie nadał jej bardziej przyjazne oblicze...
„(...) Zdajemy sobie sprawę, że fundusze strukturalne czy fundusze spójności nie są workami bez dna i że mniej więcej tę samą sumę trzeba podzielić na więcej części. My wiemy, że my stracilibyśmy na tym nieco, ale też wiemy, że nie można przyjmować takiej postawy, iż wskakuje się do jadącego tramwaju, a jak się już jest na stopniu, to tych następnych się usiłuje zepchnąć, bo też chcą wskoczyć. To jest właśnie klasyczny przykład postawy niesolidarnej. Ja o tym mówię jako prezydent swego kraju, to nie jest nasza postawa, ale także mówię jako jeden z obywateli Polski, a więc dzisiaj obywateli Unii Europejskiej. Wiem, że nasze stanowisko jest może właśnie najtrudniejszym sprawdzianem solidarności, ale jeżeli Europa chce ten sprawdzian zdać, jeżeli chce stworzyć nową jakość nie na dwa, trzy pokolenia, co się udało dotychczas, tylko na wiele pokoleń, nową jakość, która być może kiedyś w historii będzie rzeczywiście też jakością o charakterze federacji – federacji przecież wtedy niezmiernie potężnej w skali świata - to musi ten egzamin również zdać(...)”
A tak jak skomentowała, ówczesne wystąpienie prasa niemiecka:
„(...)Zwrócił się on przeciwko rozwojowi UE w samodzielne państwo federacyjne i namawiał do "unii suwerennych państw". Kultura europejska rozwinęła się w formie narodów, które muszą być punktem odniesienia każdej polityki europejskiej. Ludność przyzwyczaiła się do tych podziałów. I tak Fin, nawet, jeśli interesuje się polityką, przeważnie nie wie, co dzieje się w Portugalii i odwrotnie. Mimo to polski prezydent przyznał, że na tej podstawie muszą istnieć dalsze starania o integrację Europy. Jednak zbyt dużo integracji jest błędem, nie wolno chcieć "zbyt wiele dobrego(...)"
Na złodzieju czapka gore......"
Z salonu 24
Jak długo jeszcze POmedia będzie miała POlakow za kompletnych idiotów i robiła takie numery?