Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Walka o niedzielny handel

Walka o niedzielny handel

KS / .* / 2004-08-23 10:15
Komentarze do wiadomości: Walka o niedzielny handel.
Wyświetlaj:
PIP / 88.220.142.* / 2010-12-19 09:40
ale tu p********** niedziela ma być dniem wolnym
KS / .* / 2004-08-30 13:50
Napisałeś (... doprowadziliście do tego, że mający pracę muszą się jej oddać bez reszty, nie mający jej umierać po cichu, bez skowytu. Ciekawi mnie tylko jak długo będzie trwało przyzwolenie na to...) Do póki do póty nie wyplenimy katolicyzmu z naszego kraju. Wam się opłaca wciskać ciemnotę ludziom, że cierpienie uszlachetnia, oczywiście więcej niosą na tace, co zapewnia wam wasze rozrywki. Ale niestety POLACY NIE GĘSI I DOGONIĄ EUROPĘ. A tam nie cierpienie jest najwyższym dobrem tylko praca.
konsekwentny / .* / 2004-08-26 18:22
napisal co mu kazali ciekawe ile za to dostal wiecej nie warto mowic bo cisnienie kazdemu skacze zalezy jakie ma poglady, widze tylko ze money ma temat ostatnio na topie i publikuje tego typu artykulu zeby draznic ludzi redaktorzy zostawcie moze ten temat jako tabu bo polacy musieliby tak naprwade w tej sprawie miec referendum a nie dyskusje prowadzace do nikad poki co takowego nie bylo moze projekt obywatelski do rzadu zlozyc o referendum w sprawie wolnych niedziel i zadne ustawy przez byle pismakow nie beda cytowane mam nadzieje ze jest wiecej osob ktore wolalyby opowiedziec sie w tej kwestii w referendum... ale jak zawsze bedzie marudzenie o kosztach.... a uspokoiloby to nie jedna osobe i nie bylo by problemuPozdrawiam wszyskich udzielajacych sie w tym "artykule"
Bronislaw / .* / 2004-08-28 16:29
jestem za referendum moze ktos pomoglby w napisaniu projektu obywatelskiego???
Agnieszka / .* / 2004-08-25 10:06
Jak pogodzic normalne życie, z bzdurnymi wymysłami urzędasow??Kiedy zrobic zakupy jesli się pracuje tak jak mj mąz od6-20 oprocz niedziel?? Kiedy mam mu kupic buty,spodnie itd?? Nie jestem zwolenniczką placy targowych ktore bez problemu sa pootwierane pod nosem urzedow i kosciowol prawie kazda niedziele! Zostawmy te decyzje tym ktorzy wykonuja dla nas tę ciezką prace i nie zmuszajmy innych do zwalniania ludzi z pracy!! ONI TEZ CHCA ZYC A NIE EGZYSTOWAC!!
Kora / .* / 2004-08-24 13:59
Kilka lat temu straciłam pracę i długo nic nie miałam, mam skończone 50 lat więc zdaniem wielu powinnam już nie zyć a nie szukać pracy. Teraz pracuję w supermarkecie - moze nie jest lekko, ale komu teraz jest. Teraz moja kierowniczka mówi, że skoro nie pracujemy w weekendy to mimimum 10% zatrudnionych idzie w odstawkę - a zazalenia bardzo prasi do radnych. Mam 2 dzieci na utrzymaniu, ale poniewaz jestem nowozatrudniona to redukcja mnie obejmie.... i kto mi da na chleb???
opka / .* / 2004-08-28 10:52
facet nie p******
Rafał Wójcikowski / .* / 2004-08-24 16:39
myślę, że nie straci Pani pracę, te zakupy co były robione w niedzielę - będą i tak musiały być zrobione... przecież ludzie nie przestaną jeść w niedzielę tylko z tego powodu ze ktoś zamknął sklepy... kupią więcej w piątek i sobotę... a to oznacza ze te "10%" któe miało iść do zwolnienia będzie pracować w piątki i soboty - bo wówczas ruch będzie tak duży, ze sklepy nie dadzą rady obsłużyć zwiększonych obrotów tą samą obsadą ...
zz / .* / 2004-08-24 16:30
Współczuję Pani, ale wcześniej straciło pracę o wiele więcej osób zarówno w "małym" handlu jak również w tych firmach, które ten mały handel obsługiwały.I zapewniam Panią, nie jestem przeciwnikiem hipermarketów ale liczba tych osób która straciła pracę w tym " małym handlu" jest znacznie większa niż te 10% o którymi straszą Panią właściciele hipermarketu. Czy będziemy ważyć ludzkie tragedie? Co Pani powie tym ludziom, kto im da na chleb ?
zz / .* / 2004-08-24 16:28
Współczuję Pani, ale wcześniej straciło pracę o wiele więcej osób zarówno w "małym" handlu jak również w tych firmach, które ten mały handel obsługiwały.I zapewniam Panią, nie jestem przeciwnikiem hipermarketów ale liczba tych osób która straciła pracę w tym " małym handlu" jest znacznie większa niż te 10% o którymi straszą Panią właściciele hipermarketu. Czy będziemy ważyć ludzkie tragedie? Co Pani powie tym ludziom, kto im da na chleb ?
kukuś / .* / 2004-08-24 11:20
ble, ble, ble itd itd ...
Andrzej / .* / 2004-08-24 11:13
Przykład z mego życia. Pracowałem kiedyś w niedzielę (we wszystkie możliwe dni tygodnia). Nie dawało to nic oprócz zmęczenia, braku czasu na cokolwiek poza pracą. Efekty były też przeciętne. Od czasu kiedy zacząłem poświęcać niedziele i niektóre soboty dla rodzinypoprawiły się znacznie efekty mojej pracy, zacząłem więcej zarabiać, mam czas dla rodziny i pełną satysfakcję z dobrze zaplanowanego życia. Oczywiście w pozostałych dniach tygodnia pracuję jak wół, aby mieć wolny weekend. To na prawdę się opłaca. Stać mnie obecnie na powiększenie rodziny (2+3 z tendencją rozwojową), kupiłem ostatnio ładny domek, rodzinę utrzymuję z własnej pensji. Jestem ekonomistą, pracuję w handlu. Zawdzięczam swoje osiągnięcia z pewnością nie osobom podobnym do pana R. Mbewe. Osiągnąłem to wszystko dzięki Panu Bogu, który daje mi siły do ciężkiej pracy i proponuje mi niedzielę jako dzień oddania czci Jemu oraz jako dzień zasłużonego wypoczynku dla mnie. Żydzi jako naród bardzo pracowity nie wahają się świętować Szabatu. W niczym to im nie przeszkadza. Dziwię się, że pan Richard, który jest prawdopodobnie ekonomistą i wzbudza moją sympatię wygłasza takie nie do końca rzetelne teorie. Mam nadzieję, że pan R. Mbewe przemyśli swoją wypowiedź. My jako szarzy Kowalscy możemy zmienić naszą sytuację tylko ciężką pracą i poustawianiem naszego życia w prawidłowej kolejności. Na pewno praca w niedzielę nie przysporzy nam majątku ani szczęścia. Bierzmy się do roboty, a niedzielę zostawmy Temu co ją ustanowił.
zakmak / .* / 2004-08-31 14:08
pracowałem wiele lat w prywatnej małej firmie, ale nie było mowy o żadnych dodatkowych pieniądzach, ani za niedzielę, ani za nadgodziny w tygodniu. Skarga w Państwowej Inspekcji Pracy nic nie zmieniła.Obecnie pracuję w Markecie, gdzie mam 100 % dodatku za pracę w Niedzielę. Tutaj jednak ze zdziwieniem dowiaduję się, że Państwowa Inspekcja Pracy od czasu do czasu przeprowadza kontrole.Dlaczego Panowie kontrolerzy nie sprawdzają małych firm, gdzie 99,9 % pracowników ( oczywiście pewnie sa i uczciwe, tylko ja w nich nie pracowałem, ani nikt ze znajomych też ) jest w rózny sposób oszukiwanych.A dlaczego nikt tu nie wspomina , że nie ma mowy o zakazie, tylko o ograniczeniu do chyba 3 godzin.A więc ta kobieta musi jednak wstać, zostawić kochającą rodzine, pojechać do tej pracy, a do koścółka później. Tylko za tą pracę otrzyma mniej kasy. A więc to nie jest na pewno w interesie pracowników. Wyborcy,. nie dajcie się oszukać.!!!
Betowen / .* / 2004-09-06 16:24
Czytając Pana wypowiedż zastanawiam się czy Pan jest normalny, opowiadanie ,że należy zwiększyć swoją wydajność w powszechni dzień aby mieć domek, piękne auto ,dużą rodzinę i sam dobrobyt to w dzisiejszych czasach absurd . Jestem bardzo dobrym ekonomista , również publikującym i tylko z pracy w dni powszednie nie dorobił byś się tego , jesteś właścicielem , wykorzystującym ludzi za najniższą praće lub zatrudniającym na czarno. A zresztą szkoda czasu na dyskusie z takimi ludzmi. Dla jasności jestem przeciw pracy w niedziele ale z z przyczyny ,że kościół zabrania . Gdzie jest kościół dla tych wszystkich głodujących dzieci w Polsce.
wolna / .* / 2004-08-28 11:47
ciekawe skąd ta pewnosc kto dał niedzielę...co na to np Japończyk... albo Żyd..., a czy Afryka też wie o Niedzieli? a Eskimos?Dlaczego wmawia mi sie te bzdety! a Ja wole Peruna!!! a dlaczego kościół zabrał starosłowianskie święta i mówi że są to święta chreścijańskie! co? oddajcie mi moje święta słowiańskie!!!
marcin / .* / 2004-08-25 11:31
Bardzo przepraszam, ale to chyba chodzi o to że Bóg dał nam wolną wolę. Każdy powinien robić co chce i kiedy chce i ponosić tego konsekwencje. Na tym też polega demokracja i gospodarka wolnorynkowa. Czy nie o to walczyliśmy przez lata zaborów, wojnę i komunę-aby żyć w wolnym kraju? Niedopuszczalnym jest nakazywanie przez władzę kto , kiedy i gdzie ma pracować czy robić zakupy! Zakaz handlu jest sprzeczny z zasadą równości i widzi to student pierwszego roku prawa tylko nie radni! CZemu nikomu nie żal pracowników innych branży którzy poświęcają niedzielę na pracę?
Iwona / .* / 2004-08-24 14:38
To ja ide sie pomodle...
pytia / .* / 2004-08-24 09:30
A czy w rodzinnym kraju autora też się pracuje w handlu w niedziele?
Misiek / .* / 2004-08-24 10:01
Skad pewnosc, ze rodzinnym krajem autora nie jest Polska? I co to ma do rzeczy? Tak sie rodzi faszyzm...
Q / .* / 2004-08-28 10:49
HA HA HA HA NIe no ten komentarz jest świetny, tak się rodzi faszyzm..... buauauhahaha Już nawet nie można zapytać się kogoś o obyczaje w jego kraju a to że Polska nie jest jego rodzinnym krajem to chyba nie trzeba zbyt dużo się domyślac.
ZZ / .* / 2004-08-24 09:23
Czytając głosy w tej dyskusji o handlu w niedzielę odnoszę wrażenie, że jest to dyskusja nie w temacie jw. a dyskusja o tym czy chodzić do kościoła czy nie i że właściwie każdy kto zabiera głos w tej dyskusji albo opowiada się za kościołem albo przeciw niemu.I jak zwykle słychać właściwie tylko ortodoksyjnych wyznawców jednej lub drugiej opcji. Moje słowa kieruję i do jednych i do drugich. Do Walczących za Wiarę:Nawet wielu przedstawicieli Kościoła uważa, że zamykanie Hipermarketów tylko z powodu, żeby z braku innego zajęcia ludzie poszli do Kościoła to argument bez sensu.Jeśli ktoś nie ma ochoty to i tak nie pójdzie bo np. włączy sobie telewizor gdzie obejrzy sobie jakąś idiotyczną telenowelę albo jeszcze głupsze "pranie domowych brudów na ekranie", lub jeszcze lepiej podglądactwo w jakimś reality show.Czy są to kształtujące moralność zajęcia?Do wojujących Antyklerykałów:Pracuję sześć dni w tygodniu i nie mówcie Panie i Panowie Superateiści, że kupno takich artykułów pierwszej potrzeby jak pralka, meble, AGD mogę zrobić tylko w nidzielę. Większość duzych hipermarketów czynna jest w dni powszednie do 22 a niektóre całą dobę.Za artykułem z ostatniego Newsweeka (choć z jego tezami się nie zgadzam) informuję Was Superateiści, że skrócenie czasu pracy hipermarketów w niedzielę w kilku europejskich państwach wywojowały lewicowe związki zawodowe, ale widocznie idąc waszym tokiem myślenia są one "narzędziem czarnego kleru"- to ciekawy materiał dla analiz politologicznych.Reasumując:Uważam, że trzeba ograniczyć znacznie godziny otwarcia sklepów (nie tylko hipermarketów ) w niedzielę i w nosie mam Wasze bezsensowne argumenty drodzy Krzyżowcy i Superateiści.Jedni i drudzy narzekacie często, że ludzie stają się coraz większymi egoistami, że nie rozmawiają ze sobą, że młodzież myśli tylko o pieniądzach i nastawiona jest za bardzo konsumpcyjnie do życia, a Wam drodzy Krzyżowcy nie przeszkadzają ogłupiające programy w telewizji( bo raporty oglądalności pokazują, że wśród tych oglądaczy bądź podglądaczy też jesteście) Natomiast wy Drodzy Superateiści w innej dyskusji będzieci narzekać, że ludzie nie chodzą do kina, teatru, nie odwiedzają się nawzajem bo często głownym i dość kosztownym zajęciem jakiemu oddają się w niedzielę to głownie wizyta w hipermarkecie, gdzie będąc obiektem wyrafinowanych technik socjotechnicznych zawsze wydają więcej pieniędzy niż by chcieli a potem narzekają, że kino, teatr wyjazd ze znajomymi albo z rodziną są za drogie i nie mają pieniędzy.Pracuję w branży FMCG Panie i Panowie i szkolę sie ja i moi ludzie stale aby wyciągnąć od WAS więcej pieniędzy niż możecie lub chcecie wydać.Uważam jednak, że właśnie abyśmy mieli czas dla rodziny, znajomych z którymi się nie spotykamy pieniądze na kino, czy teatr powinno się radykalnie skrócić czas pracy handlu w niedzielę.W kilku krajach europejskich już to zrozumiano, szanuje tam się także prawo do wypoczynku tych którzy musieliby pracować w niedzielę i święta jak w normalnym dniu.
zenek / .* / 2004-08-24 08:17
wiesz za najzamożniejszych na świecie uważa się żydów, a oni przestrzegają swoje religijne tradycje, powiesz mi z pewnością zaraz że jest to problem wierzących tak tylko że tak jak w całym społeczeństwie tak i w hipermarketach jest około 70 % wierzących którzy chcieliby spędzić niedzielę tak jak to nam przykazano, a jeżeli chodzi o bezrobocie to są to zagrywki taktyczne hipermarketów będzie po prostu większy ruch w piątek i w sobotę w związku z tym nastąpią jedynie przesunięcia godzinowe i nie dam sobie powiedzieć że będzie inaczej ponieważ kiedy jestem u mnie w markecie na 20 kilka stanowisk kasowych czynnych jest tylko pięć w porywach siedem, jeszcze jedno nie przesadzajmy z tym że hipermarkety likwidują bezrobocie ponieważ po dwóch do trzech miesiącach w hipermarkecie ze każdych stu zatrudnionych przy otwarciu osób zostaje co najwyżej 40 a w okolicy bankrutuje kilkadziesiąt małych sklepów, w niemczech sieci są zamknięte w niedzielę od lat i to nawet nie ze wzgledów religijnych i jakoś to Państwo pomimo chwilowych kłopotów radzi sobie całkiem nieźle, i na zakończenie jeszcze jedna istotna sprawa - większość sieci do dziś nie płaci podatków bo ktoś kiedyś by przyciągnąć kapitał zwolnił sieci z podatków jeżeli więc w związku z zamkniętymi w niedzielę hipermarketami nastąpi przesunięcie wydatków np. na rozrywkę to większa część z ewentualnie zwolnionych ludzi powinna znaleźć zatrudnienie w usługach i to opodatkowanych. Wiesz nie zawsze to co na pierwszy rzut oka wydaje się czarne jest nim w rzeczywistości
RR / .* / 2004-08-23 17:57
Zapominasz o jednym, kwestia chodzenia do marketu jest kwestia zaspokajania podstawowych potrzeb ludzkich(jedzenie,ubranie)- kazdy je ma i nie kazdy pracującyc przez cały tydzien ma czas w tygodniu aby je zaspokoic. Natmiast chodzenie do kosciala w niedziele jest sprawa wylacznie wierzacych i chetnych. I nikt takowych chodzic do marketu nie zmusza. to ich wybór czy kruchta czy market
jar / .* / 2004-08-23 15:39
Jeżeli klientów traktują jak natrętów, bo budżet w Radomiu mają odpowiedni i nie są zainteresowani powiększeniem przychodów to...zapraszamy do WARSZAWY! Na szczęście spóźnionym klientom służymy sklepami otwartymi CAŁĄ DOBĘ :-))))
ZZ / .* / 2004-08-23 10:59
Jeśli jest na rzeczy problem otwarcia kolejnego hipermarketu w jakimś mieście to często podnosi się wrzawa prasowa o bezrobociu jakie to w okolicy spowoduje. Jeśli ma być zamknięty w niedzielę kolejna wrzawa o bezrobociu.Które bezrobocie jest większe ?A co z liberalnym podjściem do handlu w Niemczech?A co z kształtowaniem wartości u młodych ludzi, obojętnie czy wierzących czy nie,u których wykształca się konsumpcyjne podejście do życia bo często kulminacyjnym momentem tygodnia w rodzinie jest wizyta w hipermarkecie. Jestem i zawsze uważałem się za liberała cenię Pana Mbewe, ale gdyby miał rodzinę pracującą w hipermarkecie to nie mówiłby o egzekwowaniu prawa pracy przy 20% bezrobociu, bo pracownik takiego hipermarketu często urlopu nie bieże pisząc, że brał.
Kuba / .* / 2004-08-25 09:22
Co do konsumcyjnego podejścia do rzycia to nijak nie mogę się zgodzić. Jeśli rodzina państwa kowalskich nie pójdzie do supermarketu to co będzie w tym czasie robić ? Usiądzie i zacznie zacieśniać więzy rodzinne ? Ja sądzę że włączy telewizor :) Nie tędy droga. Od wychowywania są rodzice. Państwo ma tylko zadbać, żeby ci rodzicie mieli za co to robić. (i broń boże nie mówię tu o zasiłkach i polityce prorodzinnej).
xx / .* / 2004-08-28 11:56
Kuba, chyba piszesz o konsumpcyjnym podejsciu do rzyci - i taki jest statystyczny kowalski
KS / .* / 2004-08-23 10:15
Jeżeli rząd likwiduje nam składki zdrowotne, chce legalizować różne homoseksualne plany to naszą odpowiedzią jest zakazanie handlu w niedzielę. Nasze partie zatroszczą się aby zamiast na zakupy chodzono na mszę świętą !!!
Zenon nie z Kition / .* / 2004-08-24 01:16
Czas najwyższy aby każde prawo było przestrzegane. Nie tylko to które autor postrzega jako jedyne i najważniejsze, a moim i wielu innych zdaniem, najwyższa pora by je zmienić mimo wyżej podawanych zagrożeń. Nie gódźmy się na niewolnicze traktowanie. To nasz rząd i parlament, nas niby reprezentujący działają na naszą zgubę. Godzą się świadomie na traktowanie nas robotników jako narzędzia. Rządzą Polską nie mając o tym zielonego pojęcia i za swoją nie udolność nie ponoszą żadnych konsekwencji. Niech wreszcie zaczną myśleć o przyszłości tego kraju i przestaną grzebać w histori - komu i za co można by tu jeszcze wytoczyć proces. Niech skończą z naprawianiem świata kiedy w Polsce jest tyle do zrobienia. Bo jak na razie to tempo rozwoju Polski można porównać z poruszaniem się 30-letniego emeryta. Treść zawarta w artykule jest kompletną bzdurą. Nie macie żadnych pomysłów i rozwiązań na szybki rozwój kraju. Budujecie domki z kart które się Wam ciągle przewracają. W końcu ilu jest tych tak strasznie zaganianych, że tylko niedziela ratuje ich by nie musieli chodzić głodni i być może nago. Bo to jest bardzo ciekawe. Wy z naszego wyboru macie tworzyć prawo pozwalające na pobudzanie i wyzwalanie pomysłów u ludzi do tego przygotowanych. Odrębną kwestią jest możliwość ich realizacji. Swoim brakiem wiedzy i wyobrażni doprowadziliście do tego, że mający pracę muszą się jej oddać bez reszty, nie mający jej umierać po cichu, bez skowytu. Ciekawi mnie tylko jak długo będzie trwało przyzwolenie na to. Potraficie dbać tylko o zachowanie Swojego statusu. Ale ten Wasz status ma słabe fundamenty. Oby nie było powtórki z histori. Wolę żeby NIE.
T.W. / .* / 2004-08-24 08:21
Duża część ludzi w tym i ja nie będzie chodziła na Mszę Świętą , niezaleznie od tego, czy hipermarket badfzie otwarty, czy zamknięty - po prostu unikamy pośredników w kontaktach z Najwyższym.Politycy! Weźcie się za prawdziwe problemy i przestańcie grzebać w wolnym rynku, bo tylko popsuć coś możecie!Albo nie róbcie nic wcale, to chyba optymalne rozwiązanie..
Marta / .* / 2004-08-24 07:52
Moim zdaniem zakaz handlu w niedzielę to absurd .Ci , którym tak bardzo czyjś wypoczynek leży na sercu , wcale o tm nie piszą , lecz ciągle odnoszą się do historii . W zupełności zgadzam się z Panem Richardem Mbewe , który do spraw ekonomii ma bardzo zdrowe podejście .A dlaczego sklepy mają być czynne w godz.11-14 , a nie np.16-18? Dlatego , że stoiska z dewocjonaliami przed kościołami mają rację bytu w czasie mszy świętych. Kościelny biznes będzie się kręcił . Myślę ,że w tej walce o zakaz handlu w niedzielę najmniej walczących obchodzi szary człowiek, bo przecież jeśli nie wiadomo o co chodzi , to chodzi o pieniądze...
mento / .* / 2004-08-24 09:29
Aleś ty durna. Niedziel w miesiącu jest 4-5. Reszta dni może być handlowa. W dni powszednie kościoły są puste i wszyscy o tym wiedzą. No, ale stara zasada mówi, że jak psa chce się uderzyć, to kij się zawsze znajdzie.
Misiek / .* / 2004-08-24 10:07
Ales ty durny - niedziele to ponad 14% czasu - dlaczego w tym czasie nie moge robic na co mam ochote, tylko dlatego, ze ludzie wola polazic z koszykiem zamiast wysluchiwac madrosci pederastow w koloratkach?
Marta / .* / 2004-08-24 11:29
Mento ,aleś Ty durny . Niedługo w każdy dzień Kościoły będą puste . Na razie , jak piszesz w dni powszednie , a niedługo w niedzielę . Jak we Francji . Zobaczysz . Inie oddawaj życia za Kościół , nie warto.
Q / .* / 2004-08-28 10:54
Prosze prosze ilu niewierzących proroków się pokazało prawdziwy wysyp. Według mnie pomysł nie jest głupi tylko że lepiej by było rozwiązać to ustawą, bo tak to handel przeniesie się na gminy sąsiadujące z obszarem gdzie jest zakazany handel i faktycznie strate może ponieść tylko ten obszar.
jek / .* / 2004-08-29 15:41
w niedziele zamknac sklepy i koscioly. Zakaz pracy dotyczy wszystkich !
ann / .* / 2004-08-29 18:26
A co z kolejarzami, tramwajarzami, kelnerkami itp. zawodami oni też chcieli by mieć wolne niedziele.
Yoyo / .* / 2004-09-12 17:02
I szpitale zamknąć , a wtedy , gdy trafi się wypadek lub nagła operacja , radny poczeka lub nie doczeka. A Służba Zdrowia ma wolne...

Najnowsze wpisy