Rozumiem, ze jest panu latwiej uzyc angielskiego slowa "blue chip", ale jest pan redaktorem polskiego portalu i powinien pan potrudzic sie o przetlumaczenie tego okreslenia. Wiem, ze nie jest to latwe, ale zamiast kaleczyc jezyk angielski i z "blue chip" robic "blue czipy" (!?) wystarczyloby napisac, ze sa to
akcje firm uznawanych za wyjatkowo stabilne, nawet w okresie recesji, firm z kapitalizacja rynkowa powyzej 5 miliardow dolarow.