Wąsacz zatrzymany za wybranie Eureko
Money.pl
/ 2006-09-18 14:47
a
/ 80.48.97.* / 2006-09-18 16:38
zabiera na dywidendy tylko 50% zysku, a mógłyby 100%.
Toż to gigantyczne uszczuplenie dochodów budżetu
ttt
/ 83.5.191.* / 2006-09-18 23:46
tttttt
a
/ 80.48.97.* / 2006-09-18 16:33
Ale jakby wynegocjował, to mógł unieważnić i wynegocjować jeszcze więcej, ale jakby nie wybrał wtedy to sprzedałby dziś za większe pieniądze, ale jutro zarobiłby więcej.
Prezydenta też należy zatrzymać; mógł się przecież, biedak, lepiej ożenić
Kero niezwerbowany
/ 80.55.67.* / 2006-09-18 14:47
Karuzela nazwisk ministrów złodziei i ich poleczników nie ma końca.
To Polska właśnie
dd
/ 83.16.157.* / 2006-09-18 15:33
tylko Wąsacz , a pozostali , ...chm może zapisali się już do innej opcji
czapajewo
/ 83.9.43.* / 2006-09-18 16:29
Wąsacza bym ukarał za to że rozwlił zakładu piłkarskie w Totolotku S.A. (został tam przeniesiony po sukcesach z PZU) Podniósł cene linijki o 100-200% i nagle po roku nikt w to już prawie nie grał. Można sobie porównać iż wpływyw przed podwyżkami z zakładów wynosiły około 6 miliardów starych złotych (1997r.) a po podwyżkach (pamietam zaczynał sie mudial we Francji) spadły poniżej 1 miliradzika. Wiem że cześć zsyków trafiała dio budżetu pa nstwa awięc zyski te były 6 krotnie niższe niż wcześniej. Teraz żądam żeby odpowiedział i za to nieudacznictwo
czapajewo
/ 83.9.43.* / 2006-09-18 17:07
korekta - Totalizatorem Sportowym zajmował się Jamroży a wąsacz go awansował podobno niezgodnie z prawem:
cytat z ciekawego linka zhttp://prawo.uni.wroc.pl/~kwasnicki/EkonLit/Totalizator%20Sportowy%20SA.htm
Jamroży został prezesem PZU po zwycięstwie wyborczym prawicy w 1997 r. Łączą go specjalne stosunki z ministrem skarbu Emilem Wąsaczem i politykami AWS. Przed paroma miesiącami stał się jednym z bohaterów zamieszania wokół BIG Banku Gdańskiego. Wyszła na jaw tajna umowa, jaką podpisał z Deutsche Bankiem w sprawie sprzedaży pakietu akcji BIG. 28 stycznia br. podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy BIG Jamroży głosował ponoć wbrew instrukcjom ministra skarbu, za co został zawieszony w funkcji prezesa PZU - lecz nie odwołany. Minister kilka razy zmieniał zdanie na temat treści instrukcji, jakich udzielił Jamrożemu.