ZT
/ 31.6.163.* / 2016-05-28 11:48
Czy PIS zrobi skok na OFE? Pewnie tak, tylko co dalej? Poprzedni ruch był prosty bo zabrano część obligacyjną (obligacje skarbowe), czyli swój (rządu) dług i go umorzono jednym kliknięciem paluszkiem w , na osłodę coś tam zapisano w ZUS-ie, żeby ludzie nie płakali i koniec operacji. Tym razem mamy zupełnie inną sytuację, rząd dostanie akcje, i odda je w zarządzanie BGK czy PZU. To jednak inne papiery niż własne obligacje, żeby uzyskać z nich gotówkę (na 500+ i takie tam inne) to trzeba je sprzedać. Więc co mogą zrobić?
1. Zostawić w spokoju i powolutku działający suwak, dywidendy itd.,
2. Znaleźć kupców i sprzedać na rynku poza giełdowym po ugadanej cenie,
3. Sprzedać bezpośrednio na giełdzie.
Ad.1 Niewiele się nie zmieni a nawet mogą zniknąć opłaty za zarządzanie. Za to ucierpieć może jakość zarządzania, ale zniknie nikły strumyczek pieniędzy który napływa jeszcze od tych co zostali, no bo pewnie już takiej możliwości nie będzie a OFE zostaną fizycznie zlikwidowane. Ogólnie nagłego zastrzyku pieniędzy z tego nie będzie.
Ad.2 Sprzedać zgniłym kapitalistom nasz majątek narodowy, pokątnie? Nie to nie w stylu "dobrej zmiany", ależ w ogóle nie wchodzi w rachubę. Wyjście najrozsądniejsze nie mające wpływu na GPW, mozna uzyskać duży zastrzyk pieniędzy nie demolując przy tym giełdy.
Ad.3 Bezpośrednia sprzedaż na giełdzie doprowadziłaby do ARMAGEDONU, albowiem tak potężna podaż akcji jaką posiadają OFE zdemolowałaby rynek dokumentnie i cofnęłaby nas w otchłań lat 90-tych. To jest w stylu "dobrej zmiany" ale jest pewien drobny szkopuł, otóż "dobra zmiana" powinna zrozumieć, że z akcji za 140 mld złotych uzyskałaby powiedzmy 35-40 mld, albowiem spuściłaby rynek -70% w dół.
Dlatego inwestorzy zareagowali wstrzemięźliwie, bo jedynym rozsądnym wyjściem jest punkt 1, zaś korzyści będą w postaci kontroli nad Agorą (znienawidzona Gazeta Wyborcza) oraz mnogie ilości nowych wakatów dla rodziny i przyjaciół, no i wizerunkowo będą się chwalić, że oto zrobili porządek z OFE i "naprawili" system emerytalny a ZUS wszystkich wyśle na starość na Bahamy, Majorkę i takie tam inne.
Ot i cała operacja, więcej będzie strachu niż pożytku, bo przy demontażu rynek tąpnie oczywiście w panice, co by gierojom "dobrej zmiany" nie przyszedł do głowy punkt 3, a potem przejdzie do porządku dziennego.