GrzegorzOlsztyn
/ 88.156.25.* / 2011-01-26 13:37
Pyt. kierowane do ludzi z branży.
Witam,
prowadzę firmę zajmującą się tworzeniem stron internetowych, marketingiem internetowym. Firma działa już prawie 5 lat. Na początku oferowaliśmy projekty w niskiej cenie oczywiście po kilka przykładów, bez różnicy czy zleceniodawca zdecyduję się na jakiś czy nie. Po pewnym czasie, gdy wyrobiliśmy sobie pewnego rodzaju „renomę” wykonaliśmy kilka ciekawych zleceń stwierdziłem jako właściciel, że jest to trochę nieopłacalne rozwiązanie. Działamy już długo, zdobyliśmy doświadczenie i posiadamy odpowiednią wiedzę, żeby osoba która zgłasza się do nas wiedziała, że otrzyma odpowiedniej jakości towar.
Często zgłaszająca się osoba nie ma kompletnie pomysłu i pojęcia jak powinna wyglądać jego strona. Po stworzonym przez nas projekcie, który jest dostosowany do branży, użyteczności i spełnia pewne ramy stron internetowych klient wymyśla zmiany, które sprawiają, że projekt traci na wyglądzie.
Niekiedy zmiany idą w taką stronę, że nie chcemy się nawet podpisać pod projektem. Niekiedy nie dochodzi do kompromisu i zleceniodawca rezygnuje z naszych usług.
Chciałbym się dowiedzieć jak wy radzicie sobie z taką sytuacją i jak wygląda u Was w umowie rozwiązanie problemu projektu strony. Wiadomo, że poświęcony jest na to czas i tym samym pieniądze. Czy przy rezygnacji zostawiacie kwotę zaliczki, czy kwotę projektu, czy inaczej rozwiązujecie ten problem.
Z góry dziękuję,
Pozdrawiam Piotr