jancio wodnik
/ 78.30.93.* / 2013-03-07 17:59
Jeżeli w krajach tzw. Europy zachodniej mniejszość może narzucać większości swój system wartości, to nie wiem dlaczego nie może być odwrotnie na Węgrzech. Nie powiem, dla mnie również atrakcyjna jest rozwiązłość, pornografia czy narkotyki, ale nie oznacza to, że będzie mi lepiej w Holandii czy Belgi znanej z pedofilskich skandali. Było kiedyś Cesarstwo Rzymskie, był starożytny Babilon, czy choćby Francja przed rewolucją i wszystkie te państwa upadły. Czy przypadkiem u podstaw schyłku tych Państw nie była zbytnia rozwiązłość, brak wszelkich zasad i fałszywe autorytety. Uważam, że ludziom jest potrzebny kaganiec moralny, etyczny oraz poczucie wspólnoty, gdyż w przeciwnym razie stają się nieszczęśliwi i szukają coraz mocniejszych wrażeń. Przykładem niech będą przedwojenne Niemcy, które do faszyzmu doprowadziły z jednej strony dekadentyzm i rozpasanie moralne a z drugiej ogromne ubóstwo. Qvo vadis Polsko?