kwachs
/ 2014-05-14 14:05
/
Tysiącznik na forum
Tak to jest w Unii, że różne kraje mają swoje "działki" we "wspólnej" polityce zagranicznej UE. Np. Hiszpania, Włochy specjalizują się w polityce UE wobec południowych sąsiadów - Afryka Północna. Niemcy - kierunek Turcja itd. Specjalizacją Polski jest lobbowanie w gremiach UE na rzecz odpowiedniej polityki wobec Ukrainy. I to nasz expercki rząd wkręcił Angelę Merkel w ten nasz sposób myślenia, który jest zakorzeniony częściowo w mentalności narodu pod rosyjskim zaborem, częściowo w doktrynie Giedroycia, która jednak nie została zbyt dobrze zrozumiana przez Sikorskiego i Tuska. W każdym razie, to dzięki naszej dyplomacji mamy konfrontację.