obserwator
/ 212.244.73.* / 2006-04-10 09:07
Stąd już tylko krok do podziału przez resort na szkoły "właściwe", np.: katolickie, i te niewłaściwe "świeckie" lumpen-liberalne, do których chodzą dzieci "łże-elit". Te pierwsze będą otrzymywać dofinansowania, a te drugie nie, a przez zostaną skazane na samozagładę. Szkoła powinna otwarta światopoglądowo, a zatem przejawy "jedynie słusznego" ukierunkowania powinny być tępione w zarodku jako patologia.