marco54
/ 89.234.218.* / 2012-04-23 22:49
Obecna decyzja podniesienia wieku emerytalnego, to nic innego jak pogłębienie niewolniczej roli naszego społeczeństwa w UE. Późniejsze przechodzenie na emeryturę w naszych warunkach społeczno gospodarczych( ponad 2 mln bezrobotnych w kraju, drugie tyle na emigracji za chlebem poza granicami) bez zwiększenia dostępności miejsc pracy, spowoduje jeszcze większe problemy z jej znalezieniem. Skutek będzie taki, że młodzi nie mogąc dostać pracy, za godziwą płacę, w kraju znajdą ją na rynkach europejskich, wprawdzie na upokarzających warunkach ale lepiej opłacaną (przelicznik walutowy) niż w kraju. Efekt pseudo reformy będzie taki, że młodzi sprawni ,a więc bardziej wydajni będą pracować na emerytury innych nacji, starzy natomiast będą próbować, wiadomo z jakim skutkiem, ratować resztki pozostałej gospodarki kraju i wegetować( mając wypracowany wirtualny kapitał ) bez większej nadziei na przyszłość. Mamy więc odpowiedź na pytanie komu ma służyć ta reforma i upór w jej wdrażaniu, godny lepszej sprawy( np. walka z bezrobociem, poprawa warunków pracy) oraz cały ten spektakl medialno -koalicyjny wokół niej. Pozostaje więc dopytać tylko, czy my robimy to tak sami z siebie, czy dlatego bo ktoś nam tak każe? Odpowiedź twierdząca zarówno na pierwszy jak i drugi człon pytania niestety nie może dobrze świadczyć o naszych decydentach, bo jak wykazałem w tym krótkim wywodzie działania te nie będą służyły polskiej gospodarce ani nie poprawią sytuacji naszego społeczeństwa. Prawdziwe powody obecnej i przewidywanej trudnej sytuacji to min. : bezrobocie, umowy śmieciowe, nieszczelny system ubezpieczeń, zbyt dużo prerogatyw dla różnych grup zawodowych i na końcu być może demografia. Być może, bo przecież wzorem UE można w przyszłości, o ile zajdzie taka potrzeba otworzyć rynek pracy dla cudzoziemców niwelując skutki niskiego przyrostu naturalnego. Obawiam się, że mimo zaklinania przez nasz parweński rząd rzeczywistości i mamienia nas po raz kolejny złudnymi korzyściami, jesteśmy rozgrywani celem zepchnięcia nas do roli pariasów Europy o niskiej świadomości społecznej, którzy mają tylko dostarczać, na potrzeby rynku europejskiego, taniej siły roboczej. Ten świetny, w mniemaniu niektórych pomysł, w krótkiej perspektywie może okazać się kolejnym nie do odkręcenia fortelem. Zresztą tak jak i z OFE. Bądźmy choć raz mądrzejsi przed szkodą, a nie jak zwykle.