2009-09-19 20:29:24 | 83.26.222.* | Ciastuś Pilsbury
korea
28-letni mieszkaniec Południowej Korei zmarł w wyniku niewydolności serca, która była
skutkiem trwającej ponad 50 godzin gry w kawiarence internetowej.
Poszkodowany wcześniej rzucił pracę po to żeby tylko móc pograć na swojej ukochanej
grze (nie podano jaka to gra). Przy komputerze siedział praktycznie bez przerw -
wychodził tylko do toalety (kilkakrotnie również drzemał na rozkładanym łóżku przy
komputerze).
Po dwóch dobach zaniepokojona matka gracza poprosiła jego kolegów, by go odszukali -
gdy dotarli do kawiarenki i spotkali pasjonata, zapowiedział im, że dokończy
rozpoczętą właśnie partię i wraca do domu. Niestety, nie zdołał - w kilka minut
później stracił przytomność i zmarł. Policja poinformowała, że przyczyną zgonu była
niewydolność serca, spowodowana przez przemęczenie.
chiny
w chińskiej prowincji Guangdong zmarł około trzydziestoletni internauta, który
zaserwował sobie, zabójczy jak się później okazało, przeszło trzydniowy maraton
internetowy. Zasłabł przed komputerem, którego używał nieprzerwanie ponad 70 godzin w
kafejce internetowej. Personel medyczny, który pojawił się kilka (naście?) minut
później nie zdołał go odratować.
-----------------
JB, nie mow hop, bo moze Ty (albo kenus) bedziecie pierwszymi ofiarami komputera w
polsce, i kto wowczas zaprotestuje przeciwko?
Na szczęście unikam kobiet jak ognia... jak kiedyś nie unikałem to dla kobiety grałem do 4 w nocy w MMORPG... dla niej to był standard... dla mnie masakra... ale uwiodła mnie to robiłem co kazała. Tak więc pierwszą ofiarą komputera w Polsce będize jakiś zakochany frajer.