Sytuacja nieco kuriozalna i skrajna, ale podkreśla jej przeciwieństwo w Polsce, gdzie niestety panuje chaos architektoniczny i estetyczny. Gdzie nie ustala się obowiązującej kolorystyki elewacji, lekceważy się linię zabudowy, gdzie latami nawet przy głównej ulicy miasta właściciel może posiadać ruinę, gruzowisko, wysypisko śmieci wręcz.