Forum Klub gospodarczy - tematy użytkowników

Ogrody działkowe...a może domowe?

Ogrody działkowe...a może domowe?

saul / 2006-08-19 18:09
Od pewnego (całkiem długiego już) czasu panuje w Polsce swoista burza wokół tematyki ogrodów działkowych. Mianowicie część działkowców dąży do uniezależnienia się od post-PRLowskiej instytucji jaką jest bez wątpienia PZD, inicjatywa ta wspierana jest czynnie przez partie polityczne mające, co by o nich nie sądzić, jednak nieco bardziej demokratyczne przekonania i raczej wstręt w stosunku do okresu komunizmu w Polsce, takie jak PO czy PIS. PZD jest natomiast bardzo silnie bronione, czemu notabene nie należy się dziwić bacząc na zajmowane przez takowych stanowiska w tejże organizacji, przez SLD. Szczególnie mocno daje się to odczuć w propagandzie jaka jest tworzona by przekonać do swoich racji działkowców (min. za pomocą gazety "działkowiec", wypowiedzi na licznych forach i siania informacji o tym jaka to własność prywatna jest niesprawiedliwa i wręcz brzemienna w skutkach). Osobiście jestem absolutnym zwolennikiem własności prywatnej, uważam iż dzieła klasy "dzierżawa wieczysta" i tym podobne twory już dawno nie powinny istnieć w tym państwie, niemniej poza dosyć oczywistymi, dla nie-działaczy PZD zaletami dostrzegłem jeszcze jedną opcję. Mianowicie część ogrodów działowych (chyba całkiem spora) znajduje się poza miastami (tzw. ogrody podmiejskie), działki na nich zazwyczaj są już sensownych w miarę rozmiarów (nie-mikro jak w centrach dużych miast) co pozwalałoby na postawienie, może nie wielkiego, ale małego jednorodzinnego domku, małego ale jednak DOMU. W dobie gigantycznego popytu, nienadążających deweloperów i rosnących w tempie geometrycznym cen nieruchomości, być może byłoby to całkiem niegłupim pomysłem, przynajmniej dla pewnej części, zwłaszcza tych mniej majętnych rodaków. To w sumie chyba tylko kwestia przejęcia własności (o uwłaszczeniu sporo już zostało w różnych miejscach powiedziane) i zmiany statusu prawnego takiej działki (niemniej wolałbym żeby ktoś bardziej kompetentny w tej dziedzinie się tutaj wypowiedział). Obrońcy obecnego stanu rzeczy argumentują często, iż w ten sposób atrakcyjne działki w centrum metropolii zostaną przejęte przez duże koncerny a na ich miejscu zostaną wybudowane hipermarkety, pomijając oczywisty fakt, iż jeśli właściciel nie będzie chciał sprzedać takiego terenu to mogą mu za przeproszeniem "skoczyć" (a sprzedać musieliby wszyscy zainteresowani, chyba że miałby to być najmniejszy market na świecie - nanomarket?), to jednak chodzi mi bardziej o wykorzystanie potencjału tych większych, podmiejskich działek. Jestem szalenie ciekaw Państwa opinii w tej sprawie, zwłaszcza że forum to cenię za obiektywizm (w sensie ogólnym jako forum, oczywistym jest, iż każdy jest subiektywny) i jasność umysłów czytelników.
Wyświetlaj:
Jakub Sztajber / 79.162.76.* / 2009-10-21 14:06
Kiedy pisał pan tę treść o internecie mogłem tylko marzyć, dlatego teraz, gdy mam już do niego dostęp mogę napisać, co ja o tym sądzę.
Otóż Ogrody Działkowe, obecnie Rodzinne Ogrody Działkowe zostały dane niemal na własność PZD nie pytając o zdanie zainteresowanych czyli działkowiczów. Ustawa była pisana w wielkim pośpiechu i ostatnim rzutem na taśmę udało się ją w Sejmie przepchnąć.
Obecnie działkowcy odczuwają tego skutki, co raz częściej dochodzi na ogrodach do różnego rodzaju problemów, których twórcami są najczęściej ci, którzy są rzekomo dla dobra działkowców.
Wiele problemów o których pan pisze może rozwiązać projekt USTAWY O OGRODACH DZIAŁKOWYCH projekt ustawy znajduje się pod adresem http://jakubsztajber.wordpress.com/
ksawer / 213.158.197.* / 2008-02-24 17:29
Te stare ciała w Zarządzie krajowym to bezsens. Oni po prostu mają stanowiska i nikt się nie wychyli. Z ogrodami działkowymi w na obrzeżach miast jesteśmy w XIX wieku. Nie mogę mieć szamba więc sram w lesie, bo do działkowych wychodków nie pójdę - tam szczur za szczurem . Wnuków jak biorę na wakacje na działeczkę to muszę myć w tym samym pomieszczeniu co jedzą ,śpią i się załatwiają. Dobudowałem wychodek , ale okazuje się ,że to nie ekologiczne. Ludzie srają w torby foliowe i wracając z działki wyrzucają to do lasu . To jest ekologia ? Ale muszę mieć 25 metrów. Nie mam samochodu, jeżdżę autobusem . Zabiera to dużo czasu i dobrze jak jest pogoda. Ale jak deszcz, to człowiek zostaje w pomieszczeniu, które spełnia rolę jadalni, sralni, sypialni. Dlaczego działkowcy poza miastam mają prawo do większych domków ? to jest dyskryminacja. Nie odległość a przynależność do PZD powinna się liczyć. Ale do tego trzeba młodej krwi a nie starych capów. Przepraszam za język ale inaczej nie potrafię
saul / 2008-06-06 12:13 / portfel / Pan Owca
Trudno się z Panem nie zgodzić.
działkowiec / 83.14.249.* / 2006-12-15 23:44
witam,
jestem te działkowce i mysle tak jak pan i duzo działkowców też. Lecz trzeba z przkroscią stwierzić, że ludzie boją się wychilić. Poprostu nie umią sami rozwiązywac konfliktów.
z poważaniem

Najnowsze wpisy