Nigdy nie rozliczono komunistow i zbrodni PRLu-taka byla cena za zmiany w Polsce

wojciech jaruzelski był funkcjonariuszem pseudo niepodległego państwa satelickiego w całości zależnego od moskwy (PRL).
Został na stanowisko szefa tego panstwa nominowany i zaakceptowany przez moskwę. Był agentem służb podległych sowieckiemu KGB, został komunistycznym oficerem w czasach gdy na światło dzienne wyszła informacja o zbrodniach jego patronów na polskich oficerach w katyniu. Jest odpowiedzialny za antysemickie czystki w armii w 1968 roku, inwazję wosja PRL na czechosłowację w 1968 r., masakrę cywilów na wybrzeżu w 1970 roku, wprowadzenie stanu wojennego w 1980 r. (w tym masakra górników z wujka i dziesiątki innych ofiar). To za czasów jaruzelskiego pierwszy raz od czasów bieruta i gomółki zaostrzono kurs wobec kościoła katolickiego co skutkowało mordami na księżach (popiełuszko, suchowolec,niedzielak...).Jaruzelski nigdy nie wyrzekł się ideologii, którą wyznawał całe życie i nigdy nie potępił systemu komunistycznego, którego był aktywnym uczestnikiem .

jaruzelski nigdy nie był polskim oficerem tylko prosowieckim generałem PRLowskiej armii, nominowanym na to stanowisko przez sowieckiego okupanta i całe życie służył temu okupantowi.

Media i "wolna prasa" ciężko pracowały przez całe ćwierćwiecze, aby przekonać społeczeństwo o tym, że Generał działał na szkodę Polski i Polaków. Dobrze oceniają, zapewne ludzie pamiętający tamte czasy i okoliczności wprowadzenia stanu wojennego. Natomiast młodzież, indoktrynowana negatywnymi opiniami, nie pamiętająca tamtych czasów zwyczajnie przyjęła głoszone opinię - tak tworzy się historię; chociaż - ponad 40 lat przekonywano nas o słuszności socjalizmu i też pamiętamy jak to się skończyło