dokonują codziennie tych zamachow w których ginie ludność. Ciekawe czy w tych statystykach o zabitych w Syrii od początku wojny domowej uwzględnia się ilość zamordowanych w wyniku zamachów terrorystycznych w wykonaniu tzw. opozycji? Tymczasem USA jakgdyby nigdy nic wspiera finansowo i militarnie te terrorystyczne ugrupowania. Jak to się ma do polityki USA wobec terrorystow dzialających na Bliskim Wschodzie? Tutaj także stosowana jest polityka podwujnych standartów. USA dzieli terrorystow na tych dobrych i niedobrych? To jest dopiero fałszywa , cyniczna polityka USA wobec Świata Arabskiego. Od początku wojen USA z Arabami czyli od 2001r armia USa i NATO zamordowało w tym regionie kilka mln. ludzi . Taka jest statystyka.