Bilunia
/ 83.20.18.* / 2007-11-30 14:36
Kiedy pół roku temu Pani Kasia jako jedyny analityk otwarcie mówiła o możliwych perturbacjach na rynkach finansowych - nikt jej nie słuchał. Pozostali "analitycy" mówili to, co publiczność chciała usłyszeć i najcgętniej komentowali to, co w ostatnich dniach się wydarzyło. Ci którzy wtedy posłuchali Pani Kasi nie muszą dzisiaj sprzedawać w panice, tylko czekają chwili, kiedy za te same pieniążki kupią 30 % więcej. Jeżeli pomimo oczywistych faktów, ktoś uważa, że to Pani Kasia spowodowała kryzys na GIEŁDACH ŚWIATA, to by oznaczało, że ta kobieta ma bezgraniczną moc - w takim razie należałoby ze zdwojoną uwagą czytać, to co ma nam do przekazania.
Pozdrawiam