hiena373
/ 95.41.175.* / 2015-11-09 11:47
W normalnym kraju trafilby sie - nieznany w Polsce - activist investor. Czlowiek , ktory przejalby kilka procent akcji Agory i zazadal od kierownictwa oddzielenia niedochodowych czesci firmy od dochodowych, aby czesc dochodowa mogla rosnac a czesc niedochodowa mogla upasc. GW propaguje wszytko co z ameryki przychodzi, niech wiec zacznie propagowac podzial Agory na spolke medialna, ktora ma same straty i jest skazana na zamkniecie i na firme zajmujaca sie pobocznymi biznesami, jak prowadzenie kin, ktore ma zyski. Nie ma zadnego powodu, dla ktorego dochodowe biznesy mialy utrzymywac niepowazne, niedochodowe przedsiewziecia typu gazeta wyborcza