pajchiw
/ 2012-09-18 13:43
/
Tysiącznik na forum
Zasadniczo masz Kolego rację.
Problem polega na tym, że czasy "władzy ludu" i pracy dla tegoż skończyły się. I to upadkiem tego systemu. Można się oczywiście rozwodzić, czy jakiekolwiek socjalistyczne potworki są w ogóle realne, czy utopijne, ale nie bardzo mamy czas jako społeczeństwo na takie rozważania. Kapitalizm zmienił formę. Ten z epoki industrialnej umiera, bo mamy epokę informacyjną. Teraz kraje rozwinięte organizują, zlecają i odpowiedni odo tego zarabiają, a biedacy wykonują. Dlatego właśnie dbają, żeby w każdej grupie ekonomicznej były kraje biedne. Żeby miał kto pracować. Tu jest m.in. ukryty problem zmiany systemu - państwa są powolne, a politycy uwielbiają stare, sprawdzone metody działania. Stan, który jest nie wymaga od nich specjalnego intelektu, ani wiedzy. Sterują emocjami. Teraz pojawił się problem, ponieważ jeśli oni nie potrafią zmienić systemu (wbrew swoim interesom zresztą) muszą to zlecić na zewnątrz. A tutaj całe plutony finansistów i ekonomistów, którzy normalnie powinni być w stanie zrobić taki projekt. Jest szkolona właściwie z historii, wobec czego mogą ewentualnie napisać jakiś esej z tejże a nie stworzyć poważny model. Zresztą po co? Skoro siedzą w uczelniach i zarabiają krocie na państwowych posadkach właśnie dzięki staremu systemowi.