No więc poza opcją wniosku do ZUS o kontrolę może Pani sama jako pracodawca/płatnik w tej sytuacji dokonywać kontroli ZLA tej pracownicy, bo upoważnia do tego Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 27 lipca 1999 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy oraz formalnej kontroli zaświadczeń lekarskich...
#aspekt wykorzystania zwolnienia
Oczywiście może Pani kogoś* do tego zadania delegować na podstawie pełnomocnictwa (wzór w ww rozporządzeniu).
Sama kontrola nie musi być zapowiedziana, sporo zależy od tego, czy na ZLA widnieje zapis o tym, czy chory może chodzić. Z ZLA wynika też adres chorego w czasie choroby.
Tak, czy inaczej pozwala to często stwierdzić, że:
- chory nie przebywa pod tym adresem, a zmianę miał obowiązek pracodawcy zgłosić
- wykonuje pracę zarobkową
- nie wykonuje zaleceń lekarza
W efekcie daje to podstawę do wypowiedzenia czy nawet zw. dyscyplinarnego, zwrotu wynagrodzenia/zasiłku chorobowego.
##aspekt prawidłowości samego zwolnienia
To już zadanie dla ZUS, kwestia tego czy nie zostało ono sfałszowane oraz tego, czy nie zostało wydane (współudział lekarza) niezasadnie tj. czy nie stwierdził on po prostu nieprawdy. Pani jako pracodawca może mieć tu podejrzenia.
Tu też opcja zwrotu świadczeń oraz zwolnienia nawet dyscyplinarnego w razie oficjalnego stwierdzenia nieprawidłowości. Zwłaszcza, że niektóre mogą mieć karny finał
Tekst rozporządzenia:
http://msp.money.pl/akty_prawne/dzienniki_ustaw/rozporzadzenie;ministra;pracy;i;polityki,dziennik,ustaw,1999,065,743.html
* oczywiście nie 'koleżankę od serca i biurka' kontrolowanej :-)