Nam na nic, ale politykom i owszem są potrzebne ponieważ jest to zawsze darmowy dostęp do kanałów przekazu. Niech Pan sobie wyobrazi, że mamy tylko prywatne media. Wtedy politycy musieliby chodzić po prośbie i obiecywać wiele korzyści ich właścicielom, żeby zyskać ich przychylność albo żeby w ogóle być zauważonym. A tak póki są media publiczne wystarczy skuteczny skok na radiokomitet i już mamy media po swojej stronie, a jeszcze do tego dodatkowo parę dobrze opłacanych posad dla swoich ludzi. Dlatego Miller tak walczył o media i dlatego PiS robi to samo. Ciekawe tylko czy Pani Kruk będzie kończyć tak samo jak Pani Jakubowska. Mam nadzieję, że tak się właśnie stanie.
Dla mnie sprawa jest jasna. Po ponad 15 latach transformacji widać wyraźnie, że nasz poziom kultury politycznej nie pozwala nam na zbudowanie mediów publicznych na miarę BBC. Jeżeli zatem czegoś nie potrafimy to po co się męczyć. Sprzedać to w cholerę i z głowy. Tylko jak przekonać polityków do takiego rozwiązania ? Istnieje chyba tylko jeden sposób, przestać oglądać telewizję państwową i przestać słuchać państwowego radia czyniąc te zabawki bezużytecznymi. Niestety jest to rozwiązanie dostępne dla ludzi świadomych, a takich jest tak niewielu, że mogliby powołać jedynie sektę.