777c
/ 149.254.217.* / 2009-09-22 10:51
Komuchy święte nie były, ale popatrzmy obiektywnie to że był ocet na półkach wynikało z zacofania gospodarczego państwa, oraz nie udolności elit nim rzadzacych. Panstwo w 1989 było dosc zadłużone. A jaki jest bilans od 1990 do 2009, wiadomo ze rozwoj musiał nastapic bo nic nie stoi w miejscu, ale warto sie zapytac o koszty tego wszystkiego, w dalszym ciagu mamy nierozwinietą infrastrukture, cena przecietnej nieruchomosci to mniej wiecej 180 średnich wypłat, tylko nie kazdy osiaga nawet tą srednia wypłatę, koszty życia i utrzymania są relatywnie drogie, przecietny okres poszukiwania pracy zakonczony jej znalezieniem trwa 12 miesiecy, ale w wiekszosci przyadków sa to umowy na czas okreslony z reguły na 6 miesiecy.
Liczby czy kłamią to nie wiem... ale zaniedbana inflastruktura, zadłużona Służba Zdrowia, złodziejskie prywatyzacje ,wysoki poziom bezrobocia, ogromna emigracja, poziom zadłużenia przecietnego obywatela, wysrubowane ceny nieruchomosci, - ale czy w 1989 o to chodziło? teraz mamy na półach wszystko, mamy też ludzi bez nadzieji, i tych co szperają po śmietnikach, ale wielu z nas obok tego przechodzi obojętnie, i tak bedzie postepujące znieczulenie aż do końca. Elity mają swój karnawał, warto o tym pomyśleć czasem.