Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Zadyszka na rynku pracy. Koniec niskiego bezrobocia?

Zadyszka na rynku pracy. Koniec niskiego bezrobocia?

Wyświetlaj:
DSA / 83.25.174.* / 2008-09-07 20:34
Jak zmniejszyć bezrobocie w Polsce?
Problem jest prosty do rozwiązania:

Zlikwidować ZUS!!!!

Wtedy każdy pracodawca będzie sie palił żeby zatrudnić pracownika oficjalniej :]
JX / 212.191.170.* / 2008-09-07 19:33
To jest bardzo niepokojący objaw. Zarabiamy trzykrotnie mniej od Niemca, ceny mamy znacząco wyższe. Jak dodać do tego wysokie stopy (6%) i pogarszające się w związku z tym warunki eksportu, który dla każdej gospodarki jest motorem rozwoju, to widać, że USA skutecznie przerzucają swój kryzys na resztę świata. Coś mi się wydaje, że bez "wykorzystania" produktów przemysłu zbrojeniowego USA nie wyjdą tak szybko z kłopotów.
Boogie / 78.88.202.* / 2008-09-07 13:15
Nie wiem jakim cudem w tym kraju cokolwiek rośnie jeśli koszty pracy są tak wysokie. Politycy zrobią wszystko tylko nie zajmą się faktycznym rozwiązaniem problemu. Obniżając koszty pracy gospodarka dostałaby kopa, zmniejszyłaby się szara strefa i ostatecznie skarb państwa wyszedłby na swoje i miałby nawet więcej pieniędzy. Krótkowzroczność kadry politycznej mnie przeraża...
Raczejjj / 77.253.126.* / 2008-09-07 18:51
W demokracji nie ma szans na jakąkolwiek zmianę status quo mój drogi. Bez względu na to ile byś zainwestował w edukację i różne kampanie informacyjne.
Pilsener / 2008-09-07 18:08 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Kolejne rządy prowadzą politykę biednej, słabej polski, bo biedakami łatwiej manipulować - biedak to idealny wyborca, łatwo go kupić becikowym czy czymś tam. Nie mówiąc już o tym, że bogactwo to grzech - w polsce bieda jest cnotą i wartością samą w sobie, ludzie publicznie chwalą się swoim ubóstwem, że nie mają prawka, konta w banku, chodzą w dziurawych butach czy wychowali się gdzieś przy stoczni - a wyborcy ich za to ubóstwiają.
Sankcja / 2008-09-07 18:57
Popieram słowa rekami i nogami. Proszę zobaczyć młoda osoba dobrze zarabiajaca jeździ dobrym samochodem i co ??? Złodziej łapówkasz i karumpator. Nikt w naszym kraju nie wierzy że mozna dojść do dobrych stanowisk utrzciwie. A ubustwo moim zdaniem nie jest cnotą a powodem do wstydu. Jeśli mi taki jeden z drugim polityk wychodzi w dziurawych butach to stawiam pytanie jeśli On nie zdołał zarobić dla siebie zbyt wystarczająca. To jak on ma kraj do bogactwa doprowadzić. Mnie uczono, że zawsze powiniśmy zaczynać od swojego podwórka.
Raczejjj / 77.253.107.* / 2008-09-07 20:35
"Socjalizm: ustrój małych, pazernych grabieżców":
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID338843897,index.html

Świetny tekst wyjaśniający czemu u nas w polskim "kołchozie" wszyscy na wszystkich ujadają i wszystkiego zazdroszczą.
studentMIM / 2008-09-07 18:22 / Tysiącznik na forum
Coś jeszcze?
Czy na tym kończy się Twoja "spiskowa teoria dziejów"?
Raczejjj / 77.253.104.* / 2008-09-07 11:33
Koszty pracy jak były tak są wysokie. Płacąc pracownikowi najemnemu 2000, PLN niemal drugie tyle trzeba oddać państwu w ramach opodatkowania pracy nazwanego sprytnie składkami, róznymi. Jak zdacie sobie sprawę, że z tych 2000 PLN na rękę które dostaje pracownik najemny ok. połowę pochłaniają podatki: VAT, akcyza, opłaty u notariuszy i inne to ja się nie dziwię, że Polacy nie chcą pracować w Polandii i wyjeżdzają. Praca w Polandii jest zwyczajnie za droga żeby można było nią obdzielić kilkanaście milionów luda, no i stąd bezrobocie.
studentMIM / 2008-09-07 18:25 / Tysiącznik na forum
Mogę zapytać, skąd wziąłeś te dane? Bo chyba są "lekko" przesadzone?
Raczejjj / 77.253.126.* / 2008-09-07 18:55
A poza tym zawsze "drożyzna" zmniejsza popyt na tworzenie miejsc pracy u pracodawców. Popyt na pracę u pracowników zawsze będzie, bo za coś muszą jeść. Ale najpierw ktoś musi zainwestować w fabrykę, sklep, taśmę prodkukcyjną - a to są koszty niebagatelne.
Raczejjj / 77.253.126.* / 2008-09-07 18:47
Ani troche nie przesadzam, pomyślcie: 1000 pln brutto przykładowo płacę pracownikowi, z tego 19% to podatek dochodowy, ponadto pracodawca musi odprowadzić składki
[ZUS, OFE, rentowe, zdrowotne etc) na konta odp. funduszy - na to idzie prawie 50% pensji zasadniczej brutto(48 czy 49% - nie pamiętam dobrze więc zaokrągliłem; zauważ że są tendencje aby zwiększyć np. składkę zdrowotną więc wkrótce te 50% zostanie niechybnie przekroczone]

Jesli zliczyć składki i podatek dochodowy to wychodzi, że na samym starcie pracodawca oddaje państwu 700 pln, zaś 800 pracownik dostaje na rękę.

A VAT, a akcyza, a rózne opłaty[np. u notariuszy - często musimy korzystać z ich usług a są one opodatkowane horrendalnie]. To również pożera mnóstwo $, popatrzcie chociażby na opodatkowanie benzyny 60-70% ceny 1 l to podatek.

Zauważcie ponadto, że jeśli pracownik najemny zarobi więcej to załapie się do następnego progu podatkowego i zapłaci już nie 19% a 30% podatku dochodowego. Co prawda PO zamierza ustanowić bodaj progi 18 i 30%, ale to dopiero w legislacyjnych planach.

Zatem widać jak na dłoni jak państwo doi pracowników najemnych w tym socjalistycznym kraju. Trzeba w końcu mówić prawdę bo jej deficyt w Polandii jest bardzo odczuwalny.
studentMIM / 2008-09-07 19:17 / Tysiącznik na forum
1. Jeśli płacisz pracownikowi 1000 zł brutto, to netto jest to kwota 758.24 zł, tak więc chyba to nie jest połowa....
2. VAT, akcyza, itp. nie są kosztem pracy (wiadomo że to podatki, ale nie są one kosztem zatrudnienia pracownika; nie mylmy pojęć)
Tak więc proszę zacznij mówić rzeczywistą prawdę, a nie swoją wymyśloną.
muzz / 87.96.81.* / 2008-09-25 21:51
zapomniałeś o 186zł, które dokłada pracodawca na zus. czyli: masz 1000 brutto co oznacza 1186zł faktycznego kosztu pracodawcy. tyle realnie zarabiasz. dodatkowym kosztem pracodawcy jest .... urlop, kiedy pracownik nic nie wytwarza a otrzymuje zapłatę. teraz z tą forsą ;) ruszasz na sklepy a tam państwo dopełnia rozboju goląc twój zarobek własnie w vatach, akcyzach, koncesjach, cłach itp. to właśnie chce ci uświadomić twój adwersarz.
Raczejjj / 77.253.107.* / 2008-09-07 20:51
Studencie, zejdź prosze na ziemię i czytaj uwaznie: jesli twierdzisz, że pensja netto od 1000 brutto to 758.24 pln to znaczy, że dochodowy jest wyższy od 19% jaki podałem. Czyli oszacowałem zjeszcze byt optymistycznie zarobki pracownika najemnego.

Po drugie, nei wiem czy pracowałeś już gdzieś, ale jeśli kiedyś będziesz to z czytej ciekawości zajrzyj sobie na stronę internetową ZUS i popatrz ile wynoszą składki na ubez. społeczne, na II filar, zdrowotne, rentowe etc. Każda taka składka to jakiś procent pensji zasadniczej brutto - nie netto - podkreslam. Summa summarum, te składki pożerają 50% pensji brutto! Te pieniądze które mógłbyś otrzmymać Ty - pracodawca płaci państwu za to że Ciebie zatrudnił. Rozumiesz już teraz? A to czy dostaniesz emeryturę to jest sprawa wtórna, bardzo możliwe, że nie dostaniesz nic, bo stan kasy państwowej jest jaki jest, a nie rokuje najlepiej na przyszłość.

Co do podatków pośrednich typu VAT czy akcyza to nie twierdzę, że są kosztem zatrudneinia pracownika. Sa one tylko i aż daniną płaconą państwu przy zakupie danego towaru czy usługi. A kazdy pdoatek zwiększa cenę jaką płacisz za towar. Wiesz, że benzyna tak naprawdę kosztuje 2 zł a nie 4.7 zł; usługa notarialna 2500 zł, a nie 8700 zł, telewizor 400 zł, a nie 500 zł? Reszta to PODATKI !!!
Jesli zsumujesz wszystkie podatki, parapodatki i opłaty ponoszone przez statystycznego obywatela w Polsce to wychodzi, że 83% WYPRACOWANEGO DOCHODU OBYWATEL ODDAJE PAŃSTWU - tak w sowim raporcie podaje Centrum im. A. Smitha

Te pieniądze idą na "bezpłatną" służbę zdrowia, "bezpłatne" szkolnictwo itp. Jak te wszystkie instytucje funkcjonują? Sam sobie odpowiedz, bo już nie chcę mi się pisać rzeczy oczywistych aby innych nie zanudzać.
studentMIM / 2008-09-07 21:14 / Tysiącznik na forum
1. http://www.kalkulatory.gofin.pl/index.php?action=kalkulatory&opcja=kal6_new.php
w tym znajdziesz między innymi ZUS, składkę rentową, składkę chorobową, składkę na ubezpieczenie zdrowotne.
I to z tego miejsca jest ta liczba (tak więc to nie tylko podatek, ale także inne daniny). Zbadaj najpierw sprawę, a później dopiero coś pisz...
2. Część emerytury jest z tak zwanego 2. filaru, więc nie ma ona nic wspólnego z kasą państwa
3. Dlaczego uważasz, że szkolnictwo nie jest bezpłatne?
(to są tylko wyrywki bezsensownych rzeczy w Twoim tekście; więcej nie było sensu pisać)

P.S. Mógłbyś podlinkować ten raport oraz napisać gdzie znalazłeś tak wysoką stawkę podatku z usługę notarialną?
--s / 85.89.162.* / 2008-09-07 20:26
Jak płacisz 1000zł, to musisz dołożyć mu jakieś 250zł. Czyli kosztuje Cię 1250, a na rękę ma 750.
studentMIM / 2008-09-07 21:16 / Tysiącznik na forum
Podaj źródło. Bo mi wygląda na to, że tal liczba też jest wzięta z kapelusza (z tego co wiem, jest to mniej niż 200 zł)
Pilsener / 2008-09-07 22:52 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
W polsce pozapłacowe koszta pracy to około 80% (wg obliczeń PKPP Lewiatan). Czyli jak pracownik ma zarabiać 2 tysiące brutto, to musisz odprowadzić za niego jakieś 1600 - czyli płacisz 3600 (+ koszty rekrutacji, szkolenia, jakieś dodatkowe bzdety, które każdy pracodawca ponosi, żeby mieć z pracusia jakiś pożytek). Z tych 2 tysięcy pracownik dostanie 1300 - czyli żeby pracownik dostał 1300, musisz na dzień dobry wydać 3600.
studentMIM / 2008-09-07 23:03 / Tysiącznik na forum
A tak jeszcze przy okazji. Jakiś kolega podał na tym forum link do kalkulatora money.pl. Według niego, jeśli pracownik zarabia 2000 brutto, to dostanie na rękę 1446.48, zaś pracodawca wyda na niego 2372.20.
Trochę nie zgadza się z Twoimi danymi?
studentMIM / 2008-09-07 22:56 / Tysiącznik na forum
jakiś link z wyliczeniami na poparcie swoich tez?
caray / 2008-09-07 22:32 / Bywalec forum
jest cos takiego co sie nieoficjalnie nazywa pensja super brutto. w uproszczeniu - o pensji brutto pracownik odporowadza ok 20% na zus(sa zdrowotne, rentowe itd itp), a drugie tyle odprowadza pracodawca (ta kwota nawet nie jest uwzgledniona w pensji brutto, mozna to potraktowac jak dodatkowa oplata za mozlwosc zatrudnienia kogos)
studentMIM / 2008-09-07 22:57 / Tysiącznik na forum
Jest to mniej niż 18 % względem kwoty brutto. Rzeczywiście dzisiejszy sposób obliczania kwoty brutto jest trochę bez sensu, ale i tak nie są to aż takie pieniądze, jak podaje wiele fanatyków na tym forum
V jak Vendetta / 83.143.211.* / 2008-09-07 22:21
Brutto ZUS NFZ Zaliczka Netto Koszt Pracodawcy
emeryt. rent. chorob. razem ZUS FP i FGŚP Suma
I 1351.18 131.88 20.27 33.10 185.25 104.93 61.00 1000 217.00 34.45 1602.63

http://www.money.pl/podatki/kalkulatory/plac/

to sobie przejrzyj studenciaczku.
coraz mniej lubie studentow-coraz mniej umieja, coraz wiecej chca, a zyja w duze lepszych czasach..
studentMIM / 2008-09-07 23:01 / Tysiącznik na forum
Proszę, nie obrażąj mnie, bo umiem na pewno więcej od Ciebie
A wyliczenia znam i mają one niewiele wspólnego z tym, co wypisują ludzie na tym forum (co widać po porównaniu liczb z tego kalkulatora oraz wypisywanych przez forumowiczów)
Ajajaj! / 87.205.254.* / 2008-09-08 09:09
http://www.pracuj.pl/Kalkulatory/kalkulator_podatki.aspx

dziwi mnie tylko ten podatek dochodowy - nie wiem czemu jest tak niski, ale chyba dlatego ze to tylko zaliczka - 19% od np. 2000 zł to 380 zł - a nie 120 zł
studentMIM / 2008-09-08 10:04 / Tysiącznik na forum
najpierw zdejmuje się obciążenia pracownicze(ZUS itp.); później odejmuje się koszty uzyskania;
Od tego, co zostanie liczy się podatek według skali i odejmuje się kwotę wolną od podatku. Ponadto część tego wyliczonego podatku, idzie na ubezpieczenie zdrowotne.
To co zostanie po odjęciu tego wszystkiego to właśnie ta zaliczka (czyli faktyczny podatek dochodowy)
Ajajaj! / 77.253.124.* / 2008-09-08 14:37
Pytanie czy odejmuje się koszty uzyskania przychodu czy podwyższone koszty uzyskania przychodu czy moze jedno i drugie? I pytanie ile wynosi kwota wolna od podatku np. dla 2000 zł brutto? Co z ulgą podatkową? Czy to może to samo co kwota wolna od podatku?
studentMIM / 2008-09-08 15:52 / Tysiącznik na forum
Z tego, co wiem (ale ostrzegam, że nie jestem ekspertem), to:
1. Wydaje mi się, że podwyższone koszty uzyskania są wówczas, gdy dojeżdżasz do pracy z innej miejscowości; w innych przypadkach mamy do czynienia ze zwykłymi
2. kwota wolna od podatku nie zależy od wysokości pensji i jest to trochę ponad 40 zł miesięcznie
3. Ulgi podatkowe to co innego niż kwota wolna
Pilsener / 2008-09-07 18:11 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Za komuny też nie było bezrobocia - ktoś liczy bezrobocie ukryte? W polsce jest 2,5 miliona gospodarstw rolnych, jednak tylko 6 tysięcy jest typowo produkcyjnych. Co robi reszta? Podobnie np. w takich stoczniach czy kopalniach - jest tam olbrzymie ukryte bezrobocie.
Greeder / 213.199.198.* / 2008-09-07 12:40
Ble, ble, ble... A średnia w UK w 2005 była £22,411, czyli na PLN jakieś 7918 na miesiąc. Czyli, zakładając nawet, że w UK pracodawca nic państwu do pensji nie dopłaca (ha, ha, ha!) to stać go jest na dodatkowe 2000PLN (średnia w Polsce 2951 za 2gi kwartał 2008, razy 2 to niecałe 6000). I jakoś ich stać.
sem18 / 83.28.89.* / 2008-09-07 14:44
Co porownujesz UK (podobnie Francja i inne zachodnie kraje), ktore bylo przez kilka wieków najpoteżniejszym państwem na świecie (i ciągnęlo profity z koloni) do kraju, który ledwo co wydarł się z pod panowania ZSRR, a przez setki lat był "duszony", "miażdzony" przez sąsiadów. I TAK biorąc pod uwagę nasze losy, Polska jest w zadziwiająco dobrej kondycji.
Więc już teraz można mówić o "udzie"
robertw7 / 2008-09-08 09:20 / portfel
Ma rację Greeder porównując do UK, bo jeśli nie ma mozliwości żeby płace były europejskie, to dlaczego ceny są wyższe niż europejskie? Właśnie przeczytałem artykuł o cenach w Polsce. Samochody najdroższe w Europie, ale ok bez tego można żyć. Leki najdroższe w Europie. To dotyka najbiedniejszych. Za pokój w przecietnym polskim hotelu płacisz 300-400zł. Za tyle wynajmiesz porządny pokój w dobrym hotelu na Manhatanie. I do tego wszystkie ceny podwyższone o ponad 20 proc. podatku. Jeśli mam zarabiać mniej, to chce żeby ceny były niższe. Jesteśmy w UE, ale Czesi tez są i Słowacy. Tam relacje zarobki/ceny inaczej wyglądają.

Najnowsze wpisy