Hmm... teraz nadszedł chyba czas na organizacje konsumenckie, bo chyba takie działanie to ograniczenie praw konsumenckich, przecież każdą, absolutnie każdą, rzecz mogę legalnie dosprzedać (nawet z zachowaniem gwarancji), więc wydaje mi się, że i w powyższym przepadku też tak powinno być - mimo wszystko jest to produkt jak każdy inny.