a wystarczylby budowlance jeden ruch - wprowadzenie obiektu w użykowanie przez Nadzór Budowlany powinno być poprzedzone okazaniem przez Inwestora bilateralnego oświadczenia że wszyscy wykonawcy procesu inwestycyjnego zostali spłaceni.
a tak mamy do czynienia z wyłudzaniem świadczenia pracy przez wykonawce na rzecz inwestora który w ogole w planach nie ma zamiaru sie rozliczyc, wykorzystujac slabsza pozycje firmy wykonawczej ktora zeby dochodzi swoich naleznosci musi najpierw zalozyc sprawe (uiscic oplate od pozwu), wygrac i ostatecznie wyegzekwowac swoje pieniadze, w miedzyczasie splacajac koszty zwiazane z dana budowa z innych zrodel, ktrorych czesto brak.

Nie bądź malkontentem koppo. Zapewniam Cię, że zatory płatnicze, to wina wierzycieli, którzy pozwalają na coś takiego. Gdyby nieterminowe płacenie nie było powszechnie akceptowalne, nie miałoby miejsca. Przy opóźnieniach sięgających 90 dni firmę uważa się za niewypłacalną. Powiedz mi jak szybko według Ciebie wierzyciele podejmują decyzję o dochodzeniu zapłaty? I jakie mają szanse, jeżeli zdecydują się na to po 90 dniach?

Kolego, w biznesie jednym się udaje, innym nie. Jednym się nie udaje, bo nie mieli kompetencji, innym szczęścia, kolejnym bo ktoś ich oszukał, ale zdarzają się też tacy, którzy oszukują. Można wyjść z wielu problemów finansowych, warunek jest zasadniczy, trzeba zacząć działać w odpowiednim momencie, kiedy są jeszcze środki obrotowe. Jak nie ma już nic, szanse na ratunek są niestety niewielkie.

Popatrz w oczy naszego ministra (sługę) finansów o wielu imionach i nazwiskach, i będziesz mieć odpowiedź.
Przecież przy metodzie kasowej minister (sługa) finansów nie będzie mógł pobierać haraczu Z GÓRY. PObolszewiki mają przesiębiorców w głębokim poważaniu.
To chyba jasne.

Tak jest też w większości Państw w Europie

proponuje Białoruś, tam jest demokracja jaka marzy się
wodzowi