Małodobry
/ 83.238.155.* / 2015-11-15 23:21
Rosyjska prasa zawsze jest tubą propagandową kremlowskich imperialistów, ale w tym przypadku niestety ma rację. Gdyby w Syrii po staremu rządził Asad, w Libii Kadafi (lub jego syn) + ewentualnie w Iraku któryś z synów Saddama (jeden był, zdaje się psychopatą jak ojciec, ale w tym wypadku to nie wada), nie było by ani fali imigracyjnych przestępców (kłamliwie zwanych "uchodźcami"), ani przedwczorajszego masowego mordu w Paryżu. A różni głupcy w rodzaju Obamy, Hollande'a i tych makaroniarskich lewaków powinni się cieszyć, że w Egipcie dyktatura wojskowa jednak się uchowała a Asad w Syrii jeszcze się trzyma. Tak, wiem że Asad jest sojusznikiem Rosji. A czyim do cholery ma być, skoro lepszej oferty ani jego ojciec, ani on sam nigdy nie otrzymali ?