Cassan
/ 91.196.215.* / 2013-01-23 10:17
No właśnie, jak w temacie - ostatnio pojawił się wywiad z Piotrem Bazylko oraz Krzysztofem Masiewiczem (dla niezorientowanych: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95158,5681380,Sztuka_da_sie_kupic.html), po czym od razu poszły zarzuty o defraudację sztuki. O Abbey House słyszałam sporo i jakoś mnie to nie zniechęca - może jestem cyniczna, ale rozumiem ich metody działania. Jak sądzicie, czy faktycznie warto tak agresywnie działać w tym sektorze?