Mr Bear
/ 83.13.156.* / 2013-06-13 15:23
- Stopy są na wystarczająco niskim poziomie, żeby stymulować gospodarkę (...). Dalsze obniżki nie dadzą żadnego dodatkowego impulsu gospodarce. Zwiększą jedynie ryzyko odpływu kapitału, który zawsze zdarza się, gdy stopy są zbyt niskie albo osiągają poziom do tej pory nieodnotowywany, jak to ma miejsce w przypadku Polski
Gdyby to było prawdą, to EUR/PLN wynosiłby dzisiaj ponad 5,0.
Aby nieco zwiększyć dynamikę inflacji należałoby obniżyć stopy procentowe. Niższy koszt pieniądza oznacza, że będzie go więcej (poprzez udzielane przez banki kredyty znacznie niżej oprocentowane niż jeszcze kilka miesięcy temu)
Niestety to znowu tylko teoria. Obecny kryzys polega na tym, że narzędzia zwiększające podaż pieniądza nie działają, a przynajmniej nie w takim stopniu jak powinny. Ogólne teorie ekonomii buduje się przy założeniu:
1. Doskonałej konkurencji.
2. Oddziaływaniu ceny na wielkość popytu i podaży.
3. Pozostałe czynniki - ceteris paribus.
...niestety w praktyce pozostałe czynniki nie są ceteris paribus. W czasie obecnego kryzysu czynnik niemierzalny "zaufanie" dla rynku finansowego przyjął wartość krytycznie niską - banki nie pożyczają pieniędzy, a mnożniki podaży pieniądza zwyczajnie nie działają (są nieprzewidywalne).
Jedyne co może moim zdaniem pomóc - dalsze obniżanie stóp procentowych, aby zmniejszyć obciążenie podmiotów (zarówno gospodarczych jak i osób fizycznych) z tytułu już posiadanych kredytów i w ten sposób zwiększyć produkcję oraz konsumpcję. W dniu dzisiejszym nie ma miejsca na spekulacje w skali makroekonomicznej.