Według ministra, wrak powinien w całości znaleźć się w Polsce i powinien być uszanowany, mógłby stać się miejscem "muzealnym, trochę martyrologicznym", miejscem, które łączy sferę sacrum ze sferą profanum.
Cały ma być eksponowany ? Przecież w sensie dosłownym to kupa złomu. Rozumiem, że ewentualnie jeden element. Typowy dla samolotu, lepiej zachowany- wolant, statecznik, kawałek poszycia z oznaczeniem. A poza tym, to jakieś fetyszyzowanie przedmiotu. Jak dotąd ( śledztwo) był to zwykły wypadek. Nie ma mowy o martyrologii.