Termin wpłaty zaliczki miałby znaczenie tylko, gdyby wpłata nastąpiła po terminie oznaczonym w umowie.
Oczywiście sytuacja jest nieprawna, bo oczywistym jest to, że nie ma możliwości, by jednocześnie odbyły się tam dwa wesela.
Umowa obowiązuje, bo została zawarta. Co więcej, trudno traktować telefon restauratorki jako umowy wypowiedzenie, chyba że podpisana umowa przewiduje taką formę wypowiedzenia umowy. Bez takiego zapisu obowiązuje zasada, że zmiany umowy dokonuje się w formie identycznej jak sama umowa- czyli tu-pisemnie.
Niewywiązanie się z umowy uprawnia Pana do pozwu cywilnego wobec restauratorki. Tylko będzie to pyrrusowe zwycięstwo.
Zatem proponuję kontakt z nią i wyłożenie jej powyższego- tj. uświadomienie, że spotkacie się w sądzie jeśli się nie wywiąże. Chyba, że wypłaci Panu "odszkodowanie" za Pana zgodę na odstąpienie od umowy.
Szkoda, że w umowie jest mowa o zaliczce, a nie zadatku w rozumieniu art. 394 KC- bo wtedy określona w umowie kwota należałaby się Panu w podwójnej wysokości od restauratorki z powodu rozwiązania umowy.
Na pewno nie należy jednak tak tego zostawić.