Forum Polityka, aktualnościPolityka

Ziobro otwiera korporacje prawnicze

Ziobro otwiera korporacje prawnicze

Money.pl / 2007-09-04 16:55
Komentarze do wiadomości: Ziobro otwiera korporacje prawnicze.
Wyświetlaj:
TaS / 2007-09-04 22:57 / Tysiącznik na forum
ooooj! cos podejrzane to słowo "liberalizm"... zwłaszcza w ustach fana radia Maryja...

Ojciec go ukarze!
Handel wyrokami / 83.21.77.* / 2007-09-04 18:34
Pogonic medrców z Trybunału Zdrady. ich orzeczenia budzą smiech i politowanie. Są przeżarci korupcją. Całe rodzinki tych trybunalistów są NEPOTYCZNE w 100%.
Korporacje prawnicze to największe dziadostwo i złodziejstwo pod Słońcem.
Wreszcie mamy prawdziwego ministra a nie skazańaca Sadowskiego.
Polska / 213.134.135.* / 2007-09-04 18:13
Regulamin forum
Karmelito / 83.28.98.* / 2007-09-05 20:21
Kolego Sympatyczny, niestety widać, że jesteś początkującym prawnikiem, który ma małe problemy z ortografią. Pisze się wziąć, a nie jak napisałeś wziąść. Poczytaj troszeczkę, ale książek, a nie propagandowych ulotek :-)
aplikantka z Krakowa / 195.225.248.* / 2007-09-04 17:23
Hm....Pan Minister najwyraźniej woli dzielić niż łączyć...zamiast tego może warto podjąć rozmowy z korporacjami prawniczymi i wypracować wspólne stanowisko.....zresztą....to chyba znowu chwyt przedwyborczy...do którego pewnie dobierze się Trybunał....
marek 19-53 / 83.24.33.* / 2007-09-04 22:43
Tyle że korporacje prezentują jedynie słuszną opcję i nie przewidują wypracowywania wspólnego stanowiska - chyba, że to ich stanowisko.

To samo, w mniejszym stopniu, dotyczy korporacji budowlanych, rzeczoznawców itd.
Tusk / 213.134.135.* / 2007-09-04 18:49
idz laske zrobic Tuskowi i całej korporacji, może dostaniesz prace:) hahaha
errarel / 2007-09-04 16:55
Dlaczego nie mozna po prostu pozwolic ludziom pracowac? w czym trzystopniowa licencja jest lepsza od korporacji? jest to tylko niewielka poprawka. O ile mogę zrozumieć państwowe egzaminy dla sędziów czy prokuratorów to adwokaci i radcy powinni być w ogóle dla państwa niewidoczni jak kowale. to moja sprawa kogo poproszę o reprezentowanie mnie w sądzie i jak będę chciał to zapytam do KTÓREJ z WIELU istniejących i konkurujących korporacji należy, a może i nie należeć do żadnej jeśli nie chce.
prawnik / 85.128.91.* / 2007-09-04 18:23
Pan Minister nie wziął jednak pod uwagę jaki jesz koszt utrzymania każdej kncelari, nawet tej małej (podadki, składki, najem, sprzet, materiały biurowe, to tylko przykłady), usługi pranicze są w Polsce w przystępnych cenach, lepiej iść po poradę do kogoś z wykształcenie i doświadczeniem zawodowym, pismo procesowe mozna sobie samemu napisać, jest cała msa dostępnych wzorów, a Ci młodzi ludzie po prawie będą je tylko powielać, zaś każda trudniejsz niż ów wzór spraw będzie ich przytłaczać, życie i tak jednak zweryfikuje rynek usług prawniczych i wyjdzie , kto miał racę, korporacje czy Minister
marek 19-53 / 83.24.33.* / 2007-09-04 22:46

życie i tak jednak
zweryfikuje rynek usług prawniczych i wyjdzie , kto miał
racę, korporacje czy Minister


A więc pozwólmy na weryfikację wolnego rynku.
saszenka / 83.27.153.* / 2007-09-10 08:39
Życie pokaże,kto ma racje,czy Pan Minister,czy korporacje
Kane abc / 217.197.70.* / 2007-09-04 19:06
w czechach - kraju pare razy od nas mniejszym jest 2 razy wiecej prawników - jak to Pan wytłumaczysz. pozatym korzystałem pare razsy z usług prawnika i wcale nie jest tak fajnie jak tutaj Pan pisze. Po pierwsze nie wszyscy sa dobrzy, a tani to już żaden chyba niejest. Za odpowiedz na pismo procesowe chcieli odemnie 300zł . Za samo pismo. To ja dziękuje jak to jest tanio.
konkurencja / 83.24.205.* / 2007-09-04 18:33
i po co ten wywód, skoro i tak jakoby rynek ma zweryfikować, ba powinien, jakość usług świadczonych przez prawników. Natomiast co z tego wyjdzie, ano to, że trzeba się będzie teraz spiąć w konkurowaniu z młodszymi, inteligentniejszymi, dążącymi do zebrania stosownych doświadczeń.
szary polak / 83.12.124.* / 2007-09-04 23:41
BARDZO SŁUSZNIE. Przecież to jest coś na miarę . Trzeba spojrzeć kto się dostaje na aplikacje i w konsekwencji zostaje adwokatem. Przecierz są to kolidacje rodzinne i widać to na tablicach przed budynkami zespołów adwokackich, bo nikt inny z bardzo dobra oceną na dyplomie nie dostanie sie do tego kolektywu żeby nie nazwać kliką. W państwie demokratycznym to jest normalne że najlepsi się dostają a nie najbliżsi . A w naszym kraju widać że jest chyba inaczej. Dlatego skąd ten bunt w radach adwokackich. Skoro uważają się za tak wyśmienitych fachowców to i tak będą mieli klientów. Będą dobrzy to będą mieli pieniądze, a nie tak jak teraz za kawałek pisemka 500 złotych (netto) czyli ponad połowę minimalnej krajowe brutto oczywiście, którym w niektórych przypadkach mozna zrobić....... nie powiem co.
Barambay_wr / 213.172.177.* / 2007-09-06 21:50
Szanowny Polaku!
Piszesz bzdury, nie mając nawet najmniejszy styczności z zawodem i praktyką adwokacką czy radcowską. Okoliczność, że Ty i cała rzesza ludzi dają się nabrać na bełkot wyborczy świadczy o stosownym poziomie intelektualnym społeczeństwa, jako takiego.
Wytłumacz mi, dlaczego mam studiować 5 lat i odbywać prawie 4 lata aplikacji, za którą nota bene, muszę płacić i to sporo, żeby później pisać jakiemuś wieśniakowi, który zbija kasę na burakach czy ziemniakach pisma procesowe, a on mi zapłaci na nie po 50 zł sztuka?? Moim zdaniem, coś tu jest nie w porządku.
Cały czas mowa jest o krajach zachodnich itd. itp. A czy ktoś sobie zadał trudu i policzył, ile zarabiają adwokaci w Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych?
Hmm... wątpię...
Zatem proponuję: niech każdy zajmie się tym, co mu wychodzi najlepiej. Ktoś będzie dobrym lekarzem, ktoś będzie dobrym rolnikiem, ktoś będzie dobrym adwokatem, a większość społeczeństwa, do którego zresztą należysz, będzie marudzić i żyć z zasiłku.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w odbudowie kraju!

P.S.: dostałem się na aplikację adwokacką bez żadnych powiązań i rodzinnych koneksji, bo nie mam rodziny w Polsce. Uzyskałem 219 na 250 pkt. A wiesz dlaczego? Dlatego, że zamiast marudzić i narzekać, robię coś w tym życiu.
Kapitalista2 / 83.9.66.* / 2008-02-03 14:06
Boże...taki sam argument może podać każda inna grupa zawodowa, że czemu mają 5 lat studiować a potem chodzić na praktyki i w efekcie zarabiać 50zł od zlecenia. Nie rozumiem. Prawnik to jakiś wyższy stan? Jak jesteście tacy świetni i pewni siebie to czemu z własnej woli nie poddacie się zasadom wolnego rynku? Aby ludzie was ocenili a nie Wy sami siebie? Najmniej ograniczone przez prawo i formalności jest IT - najlepiej rozwijająca się branża i co najciekawsze, najatrakcyjniejsza pod względem zarobków. Bardzo dziwny zbieg okoliczności.

Ale szczerze mówiąc...to tylko kwestia czasu aż ten monopol zostanie zlikwidowany. I wtedy już nie będzie tak kolorowo.
APLIKANTKA / 83.17.245.* / 2007-09-07 13:24
A KTO CI UMORZLIWIł ZDAWANIE TEGO TESTU . kORPORACJA CZY MINISTER ZIOBRO??????? PRZYPOMINAM TYLKO DZIęKI MINISTROWI ZIOBRO MAMY SZANSę DOSTAć SIE DO KORPORACJI, KTóRE POATRZą NA NAS Z NIENAWIśCIą.
Barambay_wr / 213.172.177.* / 2007-09-09 03:23
Podaję w wątpliwość fakt bycia przez Ciebie aplikantką.
Osoby, które ukończyły studia wyższe, tym bardziej prawnicze, chyba muszą posługiwać się poprawną polszczyzną? Otóż, umożliwiły (a nie "umorzliwiło") mi zdawanie testu nie działania ministra Z., lecz chęć i wytrwałość w dążeniu do celu. A to, co robi (-ł) minister Z., uczcimy chwilą milczenia. Poza tym, kto na Ciebie patrzy z nienawiścią? Ja się z tym na razie nie spotkałem, wręcz przeciwnie, nie mam powodów do narzekania.

Ach, zapomniałem, tym się różnimy. Ja nie narzekam, a Ty należysz do grona wiecznych marud, dla których świat i tak nie będzie piękny.

Poza tym, mam pytanie: po co zdawać na aplikację, którą prowadzi znienawidzona przez Ciebie korporacja?? To się mija z celem, chyba...
Edmund11 / 195.117.12.* / 2007-09-05 08:18
Drodzy Państwo!
Zapominacie o II stronie medalu. piszecie, że za poradę lub pismo procesowe prawnik wziął kilkaset zl, ale nie liczycie kosztu uzyskania potrzebnej wiedzy, że trzeba nieraz paru dni poświęcić na przeanalizowanie tomów (nawet 2) akt, poszukania orzecznictwa SN w podobnych sprawach, napisania opinii prawnej, a często przedmiot sporu, np. mieszkanie jest warte kilkaset lub milion złotych. Pamiętajcie o proporcji między wartością spornego przedmiotu,a wartością pracy prawnika i spodziewanego dla nas efektu.
PS. mam kuzyna prawnika i wiem ile pracuje, aile czasu uczyl się, ma tytul doktora prawa. Ostatnio pomgał innemu radcy prawnemu, który przegral w wlasnej sprawie.
Jednym słowem wiedza kosztuje.
szary polak / 83.12.124.* / 2007-09-04 23:49
Chociaz i tak będzie pewnie jakas furtka w tej kwestii bo przepisy nie uściślaja kto będzie robił egzaminy na te licencje. Zawsze może być tak że i dobry będzie miał złe referencje bo w kolejce będzie stał ktoś inny bardziej mile widziany i na poczatku będzie wiedział że na końcu będzie miał dobre referencje i w efekcie końcowym zostanie wymarzonym adwokatem. Więc moim zdaniem powinno byc to niezależne. Niezależna komisja powinna to zweryfikować w oparciu o standardy.
szary polak / 83.12.124.* / 2007-09-04 23:54
Faktem też jest to że ciężko to będzie przeskoczyc bo jednak to jest potęga i zgładzic to jest nielada wyczyn. no ale jak narazie coraz bardziej widac że porządku szuka się tam gdzie powinno czyli na wyższych piętrach.

Najnowsze wpisy