Bankier in spe
/ 83.144.116.* / 2016-01-06 15:04
"Za jedną z "bezpiecznych przystani" na globalnych rynkach finansowych uznawane jest złoto."
Po wielu przeliczeniach dochodzę do wniosku, że po osiągnięciu odpowiednich nadwyżek z otrzymywanej emerytury zacznę inwestować nie w złoto, a w brylanty. Łatwo to zaszyć w pasku majtek, bo dużo miejsca nie zabiera, woda temu nie zaszkodzi i nikt się nie zdziwi, że kąpię się w majtkach. Łatwo też tym płacić, bo drobne, a siłę nabywczą ma.