janka
/ 203.150.49.* / 2006-07-31 00:17
Zupełnie źle rozumiesz. W tym konkretnym przypadku przyczyną jest napaść Izraela na suwerenny Liban, bombardowania i nieludzka, niczym nieuzasadniona eksterminacja niewinnej ludności cywilnej, a dopiero stąd wynika skutek w postaci wystrzeliwania rakiet na agresora, czyli na Izrael. Samo istnienie Izraela nie ma u nic do rzeczy, niech sobie istnieje, ale niech da także istnieć innym. Lecz jeśli chcesz znać moją prywatną opinię, nieco rozszerzoną opinię, to postaram się ją pokrótce przedstawić.
Zgadzam się z tym, co pisze nieco powyżej Zulus odnośnie rzeczywistego celu napaści Izraela na Liban. W aspekcie agresywnej i pazernej polityki USA, ewidentnie pragnących rządzić całym światem, ta napaść jest wymierzona głównie w Iran. Ale w aspekcie żydowskim nie tylko w Iran. Dzisiejsza masakra w dawnej Kanie Galilejskiej ma moim zdaniem także swój wymiar religijny, wymiar odwiecznej nienawiści Żydów do Chrystusa, który nie cenił specjalnie egoistycznych osobników, żyjących wyłącznie dla pieniędzy. Bombardowania Kany, miejsca przemiany gorzkiej wody w dobre wino, symbolizującej przemianę duchową człowieka uwięzionego w świecie materialnym, w człowieka uduchowionego, nabierają specjalnego znaczenia, próby walki sił zła z Chrystusem. To nie są pierwsze bombardowania Kany przez Izrael, przed 10 laty były równie zapalczywe. Tylko że Chrystusa nie można zbombardować, o czym nie mogą wiedzieć ludzie ślepi na miłość, opętani wyłącznie światem srebrników, bo jak zbombardować miłość?
Dokonywanie zbrodni wojennych przez Izrael głównie w intencji usprawiedliwienia planowanych przez USA bombardowań Iranu (czego Amerykanie zupełnie nie kryją) potwierdza moją tezę o żydowskim braku szacunku dla ludzkiego życia w ogóle, o ile nie jest to życie Żyda. Dokładnie jak u hitlerowców.
Zbrodnie wojenne są ścigane z mocy prawa międzynarodowego i nawet jeśli Izrael nie poddaje się jurysdykcji międzynarodowej, tak jak i USA, to zawsze można zastosować sankcje ekonomiczne, a jeśli społeczność międzynarodowa jako instytucja jest na to za słaba, to każdy obywatel cywilizowanego świata, któremu nie godzi się z bestialstwem Izraelskim może tu mieć swój skromny wkład, bojkotując towary Izraelskie, może ich nie kupować, oczywiście do tego nie namawiam, każdy postąpi w zgodzie z własnym sumieniem, ale ja do momentu zaprzestania izraelskiej agresji nie zamierzam kupować waszych produktów.