Złoty jest i będzie słaby bo on nie podlega prawom rynku, ekonomii, czy czegoś im podobnego. Czy wyniki gospodarcze, TE NA PAPIERZE, są dobre czy złe zawsze leci na pysk. Niestety wysiłki GUS-u, pana Belki, pana Rostowskiego i innych szarlatanów, np. RPP związanych z finansami państwa nic nie pomagają, są to tylko podrygi marnego tancerza przypominające chorobę św. Wita. Czyż wy wszyscy nie widzicie, że świat ma nas w du..e prawiąc nam komplementy o wspaniale rozwijajacej się polskiej gospodarce. lepiej zakpić sobie z Polski nie mogą, a wszystko to dzięki zadufaniu w swojej "nieomylności" zarządzających finansami kraju.