Forum Forum dla firmZakładanie firmy

Znalezienie klientów za granicą - sprzedaż

Znalezienie klientów za granicą - sprzedaż

Łukasz.Ch / 83.23.215.* / 2010-10-19 22:53
Witam wszystkich. Nie wiem czy wybrałem dobry dział, ale ten najbardziej pasował, jak zły to przepraszam. Nie jestem osobą pełnoletnią, lecz moi rodzice mają firmę ponad 10 letnią produkującą biżuterię. Wyroby są na prawdę świetnej jakości lecz niestety mój ojciec raczej nie ma żyłki do promowania firmy, bo po tylu latach nadal jest mała a klientów mało, i ciężko ich znaleźć w Polsce. Chodzi o sklepy bądź hurtownie które kupują towar od firmy rodziców. Ostatnio rodzice po znajomych skontaktowali się z rosyjską firmą, chyba jakimś sklepem który mimo małej wielkości biznesu zamówił więcej towaru niżeli polskie firmy. Zawsze tłumaczyłem ojcu by zabrał się za handel zagraniczny, i dopiero jak znalazł klienta w Rosji doszedł do wniosku że warto szukać klientów po Europie. Tylko po co pchać się na wschód jak można na zachód? No i tu właśnie problem. Ojciec zdobywał klientów zwykle po znajomości, z kimś się tam zgadał, ktoś polecił itp, no ale w taki sposób nie ma szans znaleźć klienta w Niemczech, Francji itp. Ojciec na pewno nie poradzi sobie z takim czymś bo jest bardzo staroświecki, to ja namówiłem go do zareklamowania się w sieci i znalazł tak jednego klienta w Polsce, ogólnie jest świetnym w wyrabianiu biżuterii (firma na kilka-naście osób) i za to go podziwiam, lecz moim zdaniem z handlem już gorzej bo zdążyłem to zauważyć po tylu latach.

Czy ktoś potrafi odpowiedzieć jakimi metodami szukać klientów za granicą? Np. jakieś galerie, hurtownie, sklepy? Szukać po googlach i do każdego email? Tylko jak szukać i do kogo pisać? A może jest jakiś serwis który pomaga znaleźć potencjalnego klienta za granicą na zachodzie? Myślałem też o jakimś internetowym doradcy handlowym, lecz sam dokładnie nie rozumiem tego stwierdzenia poprawnie, więc nie wiem czy on pomaga szukać klientów. W jaki sposób ja - syn mogę pomóc ojcu w internecie (jego wiedza informatyczna opiera się na rozpoznaniu myszki i monitora, mówiłem że jest staroświecki)?

Bardzo proszę o jakieś porady jeżeli to w ogóle możliwe.
Pozdrawiam!
Wyświetlaj:
danek8210 / 2011-04-06 14:59
Witam,
Wydaje mi sie ze moglbym cos podpowiedziec, doradzic bo mieszkam i pracuje za granica juz dlugi czas, i znam ludzi bardzo, bardzo dobrze.

Pierwsza rzecz - musisz okreslic kto jest klientem docelowym. Mi sie wydaje ze piszac hurtownie to troche uogolniasz. Twoim klientem powinien byc na poczatek klient detaliczny,sklep, a jesli produkt jest swietny - wtedy hurtownie atakowac. Mozna bardzo sie zniechecic, gdy ludzie na maile nie beda odpisywac. Albo gorzej - gdy ktos sproboje Cie wysterowac z tych hurtowni.

Druga rzecz - daruj sobie ogolne maile. Z reguly pisane przez Polakow maile nie sa traktowane powaznie i w skrajnych przypadkach sa odczytywane jako proba naciagniecia. Mowie calkiem powaznie. Pracuje w firmie niemieckiej i wiele maili ktore dostajemy z krajow bloku wschodniego sa od razu kasowane , nawet bez czytania. Jakies cholerne uprzedzenia.

Trzecia rzecz - ogolne maile nie, ale indywidualne - jak najbardziej tak! Twoim zadaniem powinno byc juz po znalezieniu odpowiedniej osoby do kontaktu (Business Development Manager, CEO, COO, Marketing Manager - w zaleznosci od profilu firmy) wyslanie do niego maila bezposrednio, a pozniej chwycenie za telefon i odbycie krotkiej rozmowy w nawiazaniu do maila. Nigdy nie adresuj maili "hurtowych", o tej samej tresci do wielu firm. Potencjalni klienci lubia byc traktowani szczegolnie, i to wazne.

Czwarta rzecz - podstawa to inwestycja w ekskluzywna broszure, katalog. Po odbyciu kontaktu z taka osoba, jak z punktu powyzej, prosisz o mozliwosc wyslania swojej broszury. I ona musi byc naprawde extra.

Podam ci przyklad z mojej firmy:
Jestem jedynym Polakiem, firma jest w Niemczech. Zajmuje dosc wysokie stanowisko.
Szukalismy ostatnio firmy ktora wyprodukowala by nasze bluzy, koszulki, czapki z logiem firmy w paru miejscach. W sumie zamowienie na circa 10-12 tys eur. W pierwszej kolejnosci zaczeli pytac na rynku niemieckim - ale potwornie drogo.Wiec naturalna rzecza bylo zapytanie naszych kontrahentow o firmy godne polecenia w Indiach , Bangladeszu i Filipinach. Dostalismy od razu probki i ceny, ktore byly dosc atrakcyjne. Ale cos w jakosci ubran i wykonanych wzorow brakowalo.
Zaproponowalem ze sproboje zorganizowac cos takiego z Polski, bo przeciez Lodz i Poznan to zaglebie teksttyliowe Europy. Wszyscy Niemcy patrzyli na mnie z ootwartymi oczami , mowiac ze moze lepiej nie, ze nie wiadomo jak to bedzie z jakoscia, i uczciwoscia tych firm. Taka cholerna wrodzona nieufnosc na ktora sami sobie zapracowalismy.
A tu mila niespodzianka. Pojechalem do Polskiej firmy, zaplacilem z wlasnej kieszeni za wykoannie wzorow, przywiozlem z powrotem i wszyscy byli wrecz zachwyceni. Produkt o kilka klas przewyzszal indyjskie badziewie, a cenowo w zasadzie nie odbiegal. Od razu zamowilismy duza partie.

Jedyny minus tutaj to to, ze gdybym sam do Polski nie pojechal, nie zaplacil za "ustawienie maszyn, ciuchy i wyszycie projektu" to nigdy do transakcji by nie doszlo. Polska firma wychodzila z zalozenia ze wydatek 100 zl na te rzeczy by sie zaprezentowac mija sie z celem, bo istnieje ryzyko ze koncowy klient nie zdecyduje sie, i wtedy oni straca 100zl.
Ryzyko jest czescia gry. Nie boj sie go podejmowac. To najlepsza rada.
Leon526 / 188.121.0.* / 2019-02-28 19:20
Ciekawie o wyszukiwaniu klientów (polskich i zagranicznych) można przeczytać na stronie: https://get-lead.pl/bezplatne-techniki-pozyskiwania-leadow-sprzedazowych-cz-1-cold-mailing-krok-po-kroku/
Łukasz.Ch / 83.25.203.* / 2013-01-31 21:13
Witam. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Przepraszam za tak puźną odpowiedź, ale pierwszy odzew pojawił się po pół roku i o tym topicu już zapomniałem zwyczajnie :)

Pozdrawiam serdecznie
bab jagoda / 178.42.202.* / 2012-12-06 12:43
Danek ma rację, warto uderzać do osób decyzyjnych bezpośrednio. Nie zrażaj się jeśli na początku będzie Ci to wychodziło opornie.
Nie zamykałabym się tak od razu na rynki wschodnie. Polskie produkty spożywcze są dostępne tam w wielu sklepach (mam na myśli np. Rosję i Litwę). Czemu biżuteria miałaby nie podbić tamtego rynku?

A tak z ciekawości - gdzie w Polsce można kupić Wasze wyroby? Próbowaliście korzystać z takich serwisów jak www.pakamera.pl czy www.decobazaar.com?

Jeszcze o tych rynkach, jeśli masz obawy o język to zawsze możesz skorzystać z tłumacza. Zrobisz katalog, ktoś Ci profesjonalnie przetłumaczy i możesz z tym uderzać do potencjalnych klientów. Ja ostatnio robiłam tłumaczenia dokumentów tu: www.abctlumaczenia.pl - z czystym sumieniem mogę polecić.
lidiaaa / 80.238.108.* / 2012-12-05 21:37
W dzisiejszych czasach to nie jest już takie proste. Troszkę trzeba się nagimnastykować żeby znaleźć klientów. Ale teraz tez my początkujący przedsiębiorcy też mamy troszkę łatwiej, bo oto na swojej drodze mamy takie oto kursy http://www.biznesszkola.pl/kursy_biznesowe.php które na pewno bardzo mogą nam pomóc kiedy nic nie wiemy o tym świecie przedsiębiorców.

Najnowsze wpisy