Bernard+
/ 83.10.78.* / 2011-07-27 16:31
Proponowanie przez "Znanego Ekonomistę" do ponownego podwyższenia składek rentowych do 13% jest nawoływaniem do dalszej nieuczciwości rządzących wobec obywateli. Podwyższenie z powrotem składki rentowej to próba oszukania dzisiejszych pracowników, skoro wydatki ZUS na renty z roku na rok spadają to dlaczego składki miałyby wzrastać? Wszak rosną wydatki na emerytury a nie na renty więc uczciwie obniżone składki rentowe niech pozostają na tym samym poziomie jaki jest potrzebny dla zapewnienia wypłaty rent. natomiast jeżeli brakuje środków na bieżące wypłaty emerytur bo sejm swoimi ustawami przedwyborczymi naprodukował setki tysięcy 40 letnich emerytów a równocześnie umorzył państwowym przedsiębiorstwom takim jak kopalnie, huty, stocznie, PKP, ursus i wielu innym miliardy niezapłaconych składek to pobranie wyższej niż potrzeba składki rentowej powoduje ,że składka przestaje być składką a staje się podatkiem bo jeżeli w zamian za wyższe składki rentowe nic ubezpieczeni w zamian nie otrzymają to jest to podatek więc Pan profesor i politycy niech przestaną kłamać, że płacimy składkę.
W praworządnym kraju składki powinny być składkami a nie oszustwem podatkowym. Skoro więc brak pieniędzy na emerytury to proszę uczciwie podwyższyć składkę emerytalną. Wtedy płacąc wyższą składkę otrzymamy wyższą emeryturę. Na przykład wyższe składki mogłyby być wprowadzone dla najstarszych pracowników 5 lat przed emeryturą. Jestem skłonny zapłacić zamiast 19,52% np. 22% składki emerytalnej ale4 sprzeciwiam sie zdecydowanie podwyższaniu składki rentowej jeżeli liczba rencistów i wysokość rent stale maleje. Ponieważ podwyższenie składek emerytalnych niewątpliwie pogorszyłoby aktualny poziom życia osób najmniej zarabiających należy to zrekompensować im przez podwyższenie kwoty wolnej od podatku.
Aby wpływy podatkowe z PIT nie zmalały należy wprowadzić trzeci przedział w skali podatkowej np. 35% dla dochodów powiedzmy powyżej 100 000 PLN rocznie. Dokładnie to ministerstwo finansów posiada wszystkie dane i powinno wykalkulować ile trzeba podwyższyć kwotę wolną, aby zrekompensować obniżenie dochodów netto osobom i rodzinom najmniej zarabiającym i ilu podatnikom o najwyższych dochodach trzeba podnieść podatek do 35% odpowiednio ustalając wysokość trzeciego progu podatkowego. Nawet, jeżeli ten trzeci próg miałby być bardzo blisko drugiego progu, który również można nieco obniżyć w związku podniesieniem kwoty wolnej od podatku. Uczciwość sprawowania władzy w Polsce zdominowanej przez partyjne kliki z roku na rok maleje dlatego wprowadzenie okręgów jednomandatowych przynajmniej dla połowy mandatów w sejmie czyli dla 230 byłoby krokiem w kierunku naprawy politycznej reprezentacji obywateli gdyż teraz posłowie reprezentują swoje kierownictwa partyjne a nie swoich wyborców, dlatego tak niewiele dyskusji o sposobach poprawiania warunków gospodarowania, dających możliwość poprawy jakości życia obywateli a stale toczone są między partyjne wojny na kłamstwa i pomówienia. Jeżeli taki facet jak jakiś Kalita stale mieszkający w Warszawie ma być na 1 miejscu listy wyborczej SLD w Gliwicach, Tarnowskich Górach, Zabrzu i Bytomiu a Pani skoczek z PJN do PO w Rybniku to kto będzie autentycznie reprezentował wyborców z tych okręgów? Nie dla spadochroniarzy wyborczych nie głosujmy na pierwszych na liście partyjnej którym za pieniądze podatników zarząd partii sfinansuje wielkie bilbordy i spoty reklamowe ale na tych, kandydatów do sejmu, których znamy bo stale żyją i pracują w naszym okręgu wyborczym.