realista kolejowy
/ 89.72.236.* / 2011-01-03 16:52
tyle ,że DB nie chce wjechać do Polski ciekawe dlaczego. Rozumiem pasażerów , którzy podróżują w takich warunkach, że są wnerwieni ale teraz jak na dłoni widać czym dysponują przewoźnicy w Polsce. Pasażęr jest wnerwiony na PKP IC i PR, ale kto za to odpowiada również polski rząd za politykę wobec PKP od wielu już lat. Przekazano PR samorządem z utajonym długiem. Obiecano zakup taboru za kwotę 7,5 mld zł i gdzie on jest. Premier leje krokodyle łzy i myśli pewnie , że jak będzie się szybciej mieszać łyżeczką to herbata będzie słodsza. Niemiecki rząd spłacił długi DB i zainwestował w swoją kolej ponad 100 mld jeszcze marek , a tymczasem polski rząd zaplanował na 2011 rok dotację do utrzymania torów ok. 1 mld złotych. Za pieniądze z funduszu kolejowego , który został powołany po to , aby z części akcyzy płaconej przez nabywców paliw można było remontować tory spłaca dług jaki posiada cała PKP sprzed restrukturyzacji ok. 6 mld zł. Z funduszu kolejowego miał być kupowany również tabor - nie będzie za co go kupić dopóki Skarb Państwa nie wykupi PKP PLK S.A. od PKP S.A. zwanej macochą. Minister Rostowski nie zgodził się na poręczenie kredytu jaki chce zaciągnąć PLK na wkład własny w celu wykorzystania środków unijnych na modernizacje torów, a sam kredyt miał być znowu spłacany z tegoż funduszu kolejowego po 10 latach karencji czyżby polski rząd już przeznaczył pieniądze z tego funduszu na inne cele. Można by tak pisać bez końca. A kto na tym cierpi PASAŻER i PRACOWNIK PKP IC I PR na których spada odium tych pretensji. Pozdrawiam