Marketingowcy uważają, że pomysł ZTM jest chybiony. Jak tłumaczą, takie rzeczy jak smycze, koszulki czy kubki to już przeżytek.
Oczywiście, że tak. W taki sposób promuje się inwestycje dyskusyjne, gdy są jeszcze na etapie, na którym opinia społeczna może je zmienić, pokrzyżować. W przypadku metra wystarczy dobra, aktualizowana strona www z mapami, przekrojami, zdjęciami, harmonogramami itp.