Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Ceny ropy dalej idą w górę. Baryłka najdroższa od prawie 3 lat

138
Podziel się:

Cena ropy naftowej wyraźnie podskoczyła od początku tygodnia. Kontynuuje wzrostową serię z poprzednich kilku dni. Na giełdzie w Londynie cena baryłki zbliża się do okrągłych 80 dolarów. Tak drogo nie było od października 2018 roku.

Ceny ropy dalej idą w górę. Baryłka najdroższa od prawie 3 lat
Trudno liczyć na tańsze paliwo, gdy ceny ropy ciągle idą w górę (Pixabay, paliwo)

- Wydaje się, że czas niskich cen paliw nie tylko nie nadchodzi, ale na dłużej pozostanie jedynie w sferze wspomnień - komentuje rynkową sytuację Jakub Bogucki, ekspert e-petrol.pl.

Sugeruje, że w tym tygodniu średnie ceny benzyny 95-oktanowej w Polsce będą w przedziale od 5,76 do 5,87 zł za litr. Bez zmian powinny trwać w rejonie 6 zł za litr ceny 98-oktanowej benzyny bezołowiowej. W przypadku diesla zmiana w górę będzie zdecydowanie bardziej odczuwalna - tutaj dla średniej ceny prognoza wynosi obecnie 5,61-5,72 zł za litr.

Z czego wynika wzrost cen paliw?

Drożyzna na stacjach paliw jest efektem przede wszystkim sytuacji panującej na światowych giełdach. Tam ropa naftowa systematycznie idzie w górę. Jeszcze w piątek pisaliśmy o tym, że w Londynie notowania ropy naftowej skoczyły do najwyższego poziomu od 11 tygodni, a teraz już osiągnęły prawie 3-letnie szczyty.

Zobacz także: Opóźnienia na budowach. Inflacja uderza w wykonawców. Nastąpi fala bankructw?

Ile kosztuje ropa naftowa?

W poniedziałek o poranku baryłka ropy typu Brent była wyceniana już na 78,60 dolarów. W ciągu tygodnia zdrożała o 5 dolarów, a w miesiąc o blisko 10 proc.

Analogiczne zmiany cen obserwujemy też na giełdzie w Nowym Jorku, gdzie tamtejsza odmiana surowca jest tradycyjnie nieco tańsza. W ostatnich godzinach przekroczyła już 75 dolarów.

Eksperci cytowani przez PAP wskazują, że motorem napędowym dla cen ropy jest globalny kryzys energetyczny. W USA zapasy surowca są obecnie na najniższym poziomie od 3 lat.

Okazuje się, że popyt na ropę jest znacznie silniejszy niż mogło się wcześniej wydawać. Odbudował się po koronakryzysowej zapaści.

Jeśli sprawdzą się najnowsze przewidywania analityków amerykańskiego banku inwestycyjnego Goldman Sachs, europejska odmiana ropy może kosztować 90 dolarów za baryłkę, czyli nieco ponad 10 dolarów więcej niż obecnie. To oznaczałoby kolejne plus kilkanaście procent do ceny.

To ostatecznie musi mieć odzwierciedlenie w cenach paliw na stacjach w Polsce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
giełda
surowce
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(138)
ot_co
2 lata temu
Drogo to było, jak baryłka była w cenie sto kilkadziesiąt dolarów...
Andrx
3 lata temu
Za platformy ropa kosztowała ponad 100 $ za baryłkę a ceny na stacjach były nawet niższe , teraz chyba składamy się na premię dla obajtka
Waldek 14l
3 lata temu
Baryłka najdroższa od 3 lat, a benzyna najdroższa od 7 lat . Cuda w TymKraju
......
3 lata temu
I kolejny argument pisklaków poszedł w krzaki. Zawsze twierdzili, że za Tuska to benzyna była droga. A tu taka niespodzianka. PB95 w pomorskim od dawna stoi na 5,89 za litr. Zaraz będzie 6, a później już poleci razem z Kaczyńskim na jednej taczce.
pkn
3 lata temu
Wszystkiemu jest winien Tusk.
...
Następna strona