Niedawno publikowaliśmy ranking najlepiej zarabiających prezesów w największych spółkach Skarbu Państwa. Niektórych mogły zszokować zarobki lidera - prezesa PKO BP Zbigniewa Jagiełło, które w 2019 roku sięgały prawie 2,5 mln zł.
Okazuje się, że to nic przy kwocie, jaką zainkasował w ubiegłym roku prezes Echo Investment Nicklas Lindberg. Szefa największego polskiego banku przebił 10-krotnie. Prezes jednego z największych polskich deweloperów zarobił dokładnie 24 mln 972 tys. 867 zł.
Choć jeszcze wiele spółek giełdowych nie opublikowało raportów rocznych, można zaryzykować tezę, że Nicklas Lindberg będzie najlepiej zarabiającym prezesem, a na pewno będzie w ścisłej czołówce. Rok temu w rankingu money.pl numerem jeden był szef Comarchu Janusz Filipiak z wynagrodzeniem na poziomie 12,4 mln zł, a więc o połowę niższym w porównaniu z obecną wypłatą Lindberga.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że tak gigantyczna suma w głównej mierze wynika z wielkiej premii przyznanej prezesowi. Sama podstawa to "zaledwie" 1 mln 76 tys. zł. Dwukrotnie więcej dostał wynagrodzenia ze spółek zależnych od Echo Investment. Za to premia wyniosła dokładnie 20 mln 861 tys. 365 zł.
Spółka o premiach
Z raportu rocznego spółki dowiadujemy się, że kontrakt menedżerski Nicklasa Lindberga z 18 kwietnia 2016 roku przewiduje wynagrodzenie premiowe składające się z dwóch części. Podstawowa była wypłacona za rok 2019. Na tym może się nie skoczyć. Zgodnie z kontraktem zawartym 4 lata temu może liczyć na premię dodatkową, zależną od wzrostu kursu akcji Echo Investment powyżej pewnej wartości bazowej.
Spółka w raporcie w komentarzu do systemu premiowego prezesa wskazuje, że w 2017 roku Nicklas Lindberg, na podstawie podpisanego aneksu do umowy, otrzymał już jednorazową płatność na poczet dodatkowego wynagrodzenia premiowego w wysokości 3 mln 392 tys. zł brutto.
"W związku ze sprzedażą większościowego pakietu akcji Echo Investment, bonus motywacyjny został wypłacony w grudniu 2019 roku w wysokości 19 mln 579 tys. zł" - czytamy w raporcie.
Wiadomo też, że w styczniu 2020 roku prezes Nicklas Lindberg podpisał nowy kontrakty menedżerski na okres 5 lat.
"Warunki zatrudnienia będą zbliżone do dotychczasowych, natomiast warunki wypłaty wynagrodzenia premiowego zostaną określone do czerwca 2020 roku" - informuje Echo Investment.
Zarobki a wyniki
Warto zauważyć, że nie tylko prezesowi została wypłacona premia. Również pięciu członków zarządu Echo Investment dostało dodatki z tego tytułu. Były to jednak znacznie mniejsze kwoty - z przedziału od 125 do 386 tys. zł.
Jak mają się zarobki prezesa do wyników zarządzanej przez niego firmy? Tu odpowiedź nie jest prosta. Wiadomo na pewno, że w 2019 roku zysk netto spółki był niewiele, ale jednak niższy niż w 2018 roku. Spadł z 305 do 299 mln zł. Jednocześnie deweloper zwiększył sprzedaż mieszkań, podpisując 1357 umów przedwstępnych, co oznacza 38 proc. wzrostu.
Z kolei wynagrodzenie prezesa w porównaniu z 2018 rokiem z jednej strony wzrosło prawie 6 krotnie. Pomijając jednak premię, podstawa spadła - z 1 mln 642 tys. 625 zł do 1 mln 76 tys. 227 zł.
Kim jest Nicklas Lindberg?
Obecny prezes Echo Investment przez 15 lat związany był ze szwedzką firmą Skanska, gdzie w ostatnim okresie swej pracy zajmował stanowisko prezesa jednostki Commercial Development Europe (CDE), odpowiedzialnej za komercyjne projekty deweloperskie w Europie Środkowo-Wschodniej. Był także był szefem Skanska Property Poland, podmiotu zależnego Commercial Development Europe.
Wcześniej pracował m.in. w jednostkach Residential Development w Skandynawii. W latach 2005 - 2008 był prezesem i dyrektorem finansowym Skanska w Rosji.
Funkcję prezesa Echo Investment pełni od 18 kwietnia 2016 roku. W 2001 roku ukończył studia na Uniwersytecie w Lund (Szwecja).
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie