Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KIGEiT i Fundacja Digital Poland: 5G to warunek wdrożenia gospodarki 4.0

2
Podziel się:

W Polsce brak aktywnych i zdecydowanych działań na rzecz rozwoju przemysłu 4.0, sieci 5G, społeczeństwa 5.0, cyfryzacji sieci infrastrukturalnych (elektrycznych, drogowych, kolejowych). Tymczasem to właśnie sieć 5G jest warunkiem koniecznym do wdrożenia gospodarki 4.0, wynika z raportu "Krótka opowieść o społeczeństwie 5.0. Czyli jak żyć i funkcjonować w dobie gospodarki 4.0 i sieci 5G", przygotowanego przez Krajową Izbę Gospodarczą Elektroniki i Telekomunikacji (KIGEiT) oraz Fundację Digital Poland. 

KIGEiT i Fundacja Digital Poland: 5G to warunek wdrożenia gospodarki 4.0

Przedsiębiorcy zrzeszeni w KIGEiT apelują do polskiego rządu o stworzenie jasnych i czytelnych warunków inwestowania w sieci 5G, ponieważ zachowanie konkurencyjności polskiej gospodarki wymaga jak najszybszego włączania się polskich firm w światowe, cyfrowe sieci produkcyjno-usługowe. Dostęp do najnowszych technologii, w tym 5G, to warunek konieczny do unowocześnienia służby zdrowia, rozwoju przemysłu, szkolnictwa, opieki socjalnej, rolnictwa, ochrony środowiska i wielu innych sektorów życia społecznego i gospodarczego, podkreślili autorzy raportu.

"W roku 1989 Polacy podnieśli głowy i postawili sobie, niezwykle nierealne wówczas, cele. Ale uwierzyli w siebie i dlatego Polska stała się krajem cudu gospodarczego, podziwianego za nieustający wzrost gospodarczy. Gdy na stację PRL wjechał pociąg 'Historia' z wagonami 'Kapitalizm, NATO i UE' - ruszyliśmy w 30-letnią podróż do stacji Gospodarka UE - Wschód. Dzisiaj na tej stacji stoi pociąg z wagonami Gospodarka 4.0, Sieci 5G i Społeczeństwo 5.0. Odjeżdżają do stacji Dobrobyt UE - Zachód. Czeka nas długa podróż, ale bez porównania spokojniejsza i wygodniejsza. Większość z nas uważa, że droga, którą przeszliśmy jest krótsza od tej, która jest przed nami, ale mapa pokazuje coś innego. Cuda gospodarcze dzieją się głównie w czasach przełomów. Dlatego mamy kolejną szansę. Uwolniliśmy się z marazmu zacofania, a teraz mamy szansę na skok w nowoczesność i dobrobyt. Za 30 lat Polska może stać się jednym z najlepiej urządzonych i przyjaznych miejsc do życia. A jak będzie w rzeczywistości zależy tylko od nas samych" -
czytamy w raporcie.

Autorzy raportu postulują rozwój sektora telekomunikacyjnego, w tym m. in. zmiany w prawie regulującym sposób gospodarowania przestrzenią radiową oraz przydziałem pasm częstotliwości, a także przepisów mających wpływ na tempo i koszty inwestycji w infrastrukturę światłowodową i bezprzewodową. Eksperci sugerują jak najszybsze uruchomienie projektów z zakresu sztucznej inteligencji, Internetu Rzeczy, rejestrów rozproszonych oraz cyfrowej platformy usług i danych.

Wiceprezes KIGEiT i współautor "Krótkiej opowieści" Jarosław Tworóg podkreślił podczas prezentacji dokumentu, że o gospodarce 4.0 i sieci 5G należy mówić w sposób zrozumiały i przekonujący dla szerokiej publiczności. Jego zdaniem, przekonanie społeczeństwa do konieczności inwestycji w nową sieć mobilną jest podstawą do zagwarantowania rozwoju.

"Społeczeństwo, biznes, władze państwowe i samorządowe powinny dogłębnie rozumieć jak ważne jest to dla naszej przyszłości. Bez przekazania tej wiedzy obywatelom i bez uzyskania zainteresowania i wsparcia większości społeczeństwa Polska nie będzie mogła przejść sprawnie przez rozpoczynający się proces transformacji gospodarczej. Powinniśmy natychmiast przystąpić do działania i przyspieszyć budowę sieci 5G i przemysłu 4.0, by przejść do realizacji wizji społeczeństwa 5.0" - powiedział Tworóg podczas konferencji prasowej.

Autorzy silny nacisk kładą na cyberbezpieczeństwo - postulują działania na rzecz wprowadzenia wspólnych dla całej Unii Europejskiej, transparentnych i jawnych zestawów wymagań technicznych dla dostawców sprzętu i oprogramowania dla sieci telekomunikacyjnych i teleinformatycznych niezależnie od kraju pochodzenia. Proponują także powołanie jednostki organizacyjnej, która na bieżąco będzie identyfikowała zorganizowane cyberataki informacyjne oraz informowała o nich opinię publiczną.

Według nich, obecny wzrost gospodarczy Polski jest zbyt wolny, aby zmniejszać dystans do krajów wysokorozwiniętych, a nie może być szybszy, ponieważ w minimalnym stopniu opiera się na wzroście innowacyjności i produktywności technologicznej.

"Polska musi przestawić się na innowacyjny sposób rozwoju. Wzrost roli cyfryzacji polega także między innymi na rozwoju sztucznej inteligencji, której obecność w naszym życiu będzie wzrastać. Jesli Polska chce być innowacyjna - a ja osobiście bardzo bym tak chciał - to musi przyśpieszyć budowę sieci 5G, by przejść do realizacji wizji społeczeństwa 5.0. Taki ruch pozwoli wykorzystywać technologie cyfrowe do zwiększenia efektywności pracy, a także rozwoju społeczno-gospodarczego i będzie silnym impulsem do dalszego dynamicznego wzrostu PKB" - skomentował dla ISBnews dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Polska Ryszard Hordyński.

Według szacunków, cytowanych wcześniej przez Huawei, w 2019 r. ponad 50 krajów przydzieli zasoby częstotliwości sieciom 5G, ponad 60 operatorów wdroży 5G na dużą skalę i będzie dostępnych ponad 40 typów komercyjnych terminali. Pierwsza fala komercjalizacji 5G obejmie jedną trzecią ludności świata, znacznie przekraczając skalę rozpowszechnienia 3G lub 4G.

media
telekomunikacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(2)
Gosc
5 lata temu
A my od 5g wyzdychamy jak ptaki w Nl tylko z czasem
Jaki jest cel...
5 lata temu
Tyle, że jedynymi tak naprawdę sektorami, które zyskają na tych transformacjach będą media, marketing, cyfryzacja i przemysł technologiczny - zwykli ludzie guzik tutaj znaczą i kogokolwiek obchodzą. Bo niby co tak "dobrego" zyskaliśmy na pierwszej transformacji cyfrowo-technologicznej? Smartfony, wi-fi, Facebooka, Instagrama oraz wzmożoną informatyzację życia, usług, dokumentów, trzeba zakładać konta online, pamiętać hasła i loginy a także uzależniać swoje życie od smartfonowych aplikacji i płatności online. I ja powiem wprost - większego marnotrawstwa pieniędzy to nie widziałem. Wszelkie te zmiany były i są wprowadzane bez pytania ludzi o zgodę czy jakiekolwiek zdanie. Cały zaś ten postęp następuje w sposób szybki, nachalny, agresywny, nie pozwalając ludziom złapać oddechu, ciągły pośpiech zaganianie, przymus dostosowywania się do często zmian, które są mocno na wyrost. Co więcej rzeczy, które wymieniłem, które pojawiły się wraz z pierwszą rewolucją cyfrowo-technologiczną nie przysporzyły ludziom inteligencji, w dodatku doprowadziły społeczeństwo do zwiększonego rozleniwienia i uzależnienia od innowacji cyfrowo-technologicznych, które są usilnie wprowadzane. Tragikomizm całej sytuacji nadaje fakt, że społeczeństwo zaakceptowało tamte zmiany świadomie lub nie, a teraz nawet gotowe by było tego wszystkiego bronić twierdząc, że to było postępowe, tak musiało być, to dla naszego dobra - ta jasne, jakby to wszystko faktycznie było dla naszego dobra, to przeprowadzono by szerokie konsultacje społeczne nad tymi zagadnieniami, a nie wprowadzano wszystko cichaczem i szybciutko, żeby się przypadkiem ludzie nie dowiedzieli. To samo teraz dzieje się z biometriami i bezgotówkowością i za chwilę będzie z internetem rzeczy i siecią 5g - wszystko to jest zbędne, niepotrzebne i wciskane ludziom na siłę, uszczęśliwimy cię bo tak chcemy czy ci się to podoba czy nie? No przepraszam bardzo ale to jest absurd, to świadczy, że ludzi nie traktuje się dojrzale w demokracji ale jak pionki, którymi można dowolnie rozgrywać. Smartfony, wi-fi, sieć 5g, internet rzeczy, biometrie, bezgotówkowość, media społecznościowe - są to wszystko rzeczy, które ewidentnie ludziom nie służą ani w pogłębianiu ich inteligencji( raczej degradują ją, infantylizując umysły ludzi), psują relacje między ludźmi i te rodzinne i towarzyskie, co więcej cechują się tym, ze zabierają czas, prywatność i zdrowie, a to przyczynia się do spadku satysfakcji z życia, większy stres, podatność na depresje, zwiększa się także osamotnienie. Poza tym poprzednie dwie dekady w dziejach ludzkości nie miały tychże dodatków i wcale nikt z tego powodu nie narzekał, ba! Ludzie byli bardziej zadowoleni niż obecnie, co więcej była ta spontaniczność, której dzisiaj nie ma, większa była kreatywność, wrażliwość twórcza, to i muzyka i filmy były lepsze, obecnie rzeczywistość staje się przewidywalna, zmiany wcale nie fascynują tak jak fascynowały kiedyś, ludzie są sceptycznie nastawieni do spraw cyfrowo-technologicznych, gdyż coraz bardziej boją się wizji rzeczywistości kompletnie pozbawionej prywatności, rzeczywistości opartej na śledzeni, podglądaniu, podsłuchiwaniu i zbieraniu danych gdzie, jak, ile, czym, kiedy popadnie. Idealizując za bardzo rzeczywistość i wygładzając ją z wszelkich niedoskonałości sami sprawiamy, że staje się ona bez smaku. Możemy sprawić, ze algorytmy będą za nas myśleć a roboty robić każdą pracę ale co na tym osiągniemy? - marginalizację ludzkości, spłycenie intelektualne do poziomu jaskiniowca. Nowe pokolenia będą niesamodzielne, bez własnego zdania, bezrefleksyjne i w pełni zgadzające się na każdą zmianę, czyli ugodowe, sądząc, że to dla ich dobra, że postęp to postęp i nawet może odbywać się on kosztem prywatności, zdrowia i bezpieczeństwa. Świat nie dostrzega tego, że już wygrał, osiągnął możliwe apogeum dobrobytu, które było widoczne już w latach 2000-2009, a wciąż chce udowadniać, że mu mało i przekraczać granice, których przekraczać nie należy.