Dzisiaj Stany Zjednoczone obchodzą Święto Dziękczynienia, w związku z czym sesja giełdowa na Wall Street nie odbywa się. Z kolei sesja w Europie przebiegała dzisiaj raczej w pozytywnych nastrojach.
Najważniejszym wydarzeniem dzisiejszego dnia było zdecydowanie spotkanie przedstawicieli kartelu OPEC. Ten nie zdecydował się na cięcie dziennej produkcji, w związku z czym mogliśmy dzisiaj zaobserwować potężną wyprzedaż na rynku ropy. Decyzja ta będzie miała mieszane skutki na rynku akcyjnym. Tracić powinni oczywiście naftowi giganci z USA tacy jak Exxon, czy Chevron. Dodatkowo wydobycie z łupków w USA przy obecnych poziomach cen jest nierentowne. W Europie podczas dzisiejszej sesji znacznie traciły spółki wydobywcze. BP stracił dzisiaj 2,67 procent, natomiast Royal Dutch Shell zniżkował dziś aż o 3,73 procent.
Sesja w Europie rozpoczęła się dzisiaj z mała wpadką. Mianowicie Euronext miał dzisiaj problemy z wyliczeniem swoich indeksów, w tym francuskiego CAC 40. Nieźle radził sobie dzisiaj DAX, który znalazł się blisko historycznych szczytów. Pomogły mu w tym po pierwsze dobre dane z niemieckiego rynku pracy, gdyż zmiana liczby bezrobotnych wyniosła -14 tys. osób, a konsensus zakładał jedynie spadek o 1 tys. osób. Niemiecką giełdę wsparły również odczyty inflacyjne. Inflacja CPI spadła do poziomu 0,6 procent rok do roku (poprzednio było to 0,8 procent rok do roku). Taki odczyt daje inwestorom większe nadzieje na wprowadzenie skupu obligacji rządowych przez Europejski Bank Centralny. Na zakończeniu notowań w Europie CAC 40 urósł o 0,20 procent, DAX o 0,60 procent, a FTSE 100 zamknął się lekko pod kreską: -0,09 procent. W Warszawie mieliśmy kontynuację wzrostów, a sam indeks WIG20 wzrósł dzisiaj o 0,32 procent.
