Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

GPW: Czwartek należał do byków

0
Podziel się:

Na GPW w Warszawie tylko na początku przewagę mieli sprzedający. Poprawa nastrojów pozwoliła jednak bykom odrobić straty.

GPW: Czwartek należał do byków

Po słabej sesji w USA początek notowań w Warszawie musiał właśnie tak wyglądać. Jednak nie długo trwała przewaga niedźwiedzi. Bardzo szybko doszli do głosu kupujący. Od samego początku duzi inwestorzy zainteresowali się akcjami KGHM Polskiej Miedzi. Rosnące dynamicznie ceny miedzi na światowych rynkach towarowych spowodowały wzrost cen akcji spółek surowcowych. Walory KGHM zyskały dzisiaj ponad 4 proc.

Asseco Poland po podpisaniu kolejnych umów również zyskiwał dzisiaj mocno na wartości. Papiery lidera rynku IT wzrosły zdrożały dzisiaj o ponad 3,2 proc. Bardzo dobrze radziły sobie dwa największe banki: Pekao i PKO BP, których akcje zyskały odpowiednio: 2,85 proc. i 2,66 proc. Z kolei PZU po podaniu szczegółów dotyczącej rekordowejdywidendy zyskał zaledwie nieco ponad 1 proc.

To dzięki znacznej poprawie nastrojów w Stanach Zjednoczonych zawdzięczamy dzisiaj odbicie na naszym parkiecie. Dow Jones rozpoczynał sesję zyskując ponad 2 proc. Ostatecznie indeks WIG20 zyskał 1,63 proc. i zamknął się na poziomie 2380 punktów. Obroty na całym rynku wyniosły ponad 1,6 mld zł.

Marek Knitter, godzina 14:11* Na rynku akcji przewagę mają kupujący. Jest realna szansa, że zakończymy sesję sporo nad kreską. *

Notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy wskazuje, że gracze zamierzają odrobić straty z wczorajszej sesji. Sytuacja ta wspiera również byki w Europie, gdzie wszystkie najważniejsze wskaźniki znajdują się powyżej zamknięć.

Dobra postawa KGHM Polskiej Miedzi, TP SA i PZU pozwala indeksowi WIG20 utrzymywać się znacznie powyżej wczorajszego zamknięcia. Pięć spółek notuje jednak nadal straty, a wśród niech groszowy Bioton i GTC. PGNiG poinformował, że prawdopodobnie wystąpi o podwyższenie cen gazu. Na razie jednak akcje tej spółki drepczą w miejscu.

Łukasz Pałka, godz. 11.25

WIG20 po porannym spadku zaczął piąć się w górę. Zyskuje niecały jeden procent w porównaniu do wczorajszego zamknięcia.

Indeks blue chipów zaczął iść w górę głównie dzięki inwestorom, którzy wzięli się za kupowanie akcji KGHM-u. Miedziowy koncern zyskuje ponad dwa procent. Na plus wychodzą również główne indeksy w Europie. Trudno jednak oczekiwać, by wzrosty mogły okazać się trwałe.

GPW: Na razie bez szans na trwałe wzrosty

Łukasz Pałka, godz. 09.25

Wracamy do spadków. Główne indeksy warszawskiego parkietu rozpoczęły handel pod kreską.

WIG20 traci około 0,7 procenta. Żadna ze spółek spośród blue chipów nie notuje na razie wzrostów powyżej 1 procenta. Najwięcej, około 0,6 procenta, zyskuje Asseco. Giełdy europejskie również rozpoczęły dzień na minusach.

GPW: Pryskają nadzieje na odreagowanie

Arkadiusz Droździel, godz. 06:10

Pogorszenie się nastrojów wśród inwestorów w ostatniej fazie sesji za oceanem może zniechęcić rodzimych graczy do inwestowania w akcje.

Wczorajsze zakończenie handlu na GPW dawało nadzieję, że również dziś będzie można liczyć na dalsze odreagowanie ostatnich spadków. Główne indeksy zyskały bowiem po nawet niemal 0,7 procent (WIG20) po wcześniejszych trzech dniach z rzędu spadków.

Ten scenariusz był tym bardziej możliwy, że również inwestorzy za oceanem od początku sesji z większą ochotą kupowali niż sprzedawali akcje. W dużym stopniu skłoniło ich do tego wystąpienie w Izbie Reprezentantów szefa Fed Bena Bernanke, który stwierdził, że _ odradzanie się amerykańskiej gospodarki ma solidne fundamenty. _ Ponadto jego zdaniem kłopoty z rosnącym zadłużeniem państw europejskich nie powinny mieć większego wpływu na amerykańską gospodarkę.

Odwrót od akcji nastąpił na dwie godziny przed końcem sesji, gdy opublikowano Beżową Księgę (raport przygotowywany przez dwanaście regionalnych Banków Rezerwy Federalnej), który opisuję kondycję w poszczególnych regionach Stanów Zjednoczonych. Według autorów raportu poprawia się sytuacja gospodarcza w każdym z regionów, ale tempo poprawy jest _ skromne _.

Tym co jednak miało największy wpływ na zakończenie sesji przez główne amerykańskie indeksy pod kreską były spadki akcji spółek paliwowych. To efekt informacji, że British Petrolum może zaprzestać wypłaty dywidendy oraz może być zmuszony do szukania ochrony przed bankructwem. Kłopoty brytyjskiego giganta paliwowego są następstwem wycieku ropy z dna morskiego w Zatoce Meksykańskiej, do którego doszło po eksplozji na platformie wiertniczej. Spółka zapewne będzie musiała wypłacić wielomiliardowe odszkodowania w związku z zanieczyszczeniem środowiska.

Brak wzrostów za oceanem to nie jedyna przeszkoda w kontynuacji odreagowania ostatnich spadków na GPW. Nadal na rynek napływają bowiem informacje, że gospodarki wielu europejskich państw są w znacznych tarapatach. Wczoraj okazało się, że aż według 73 proc. analityków ankietowanych przez Bloomberga Grecja zbankrutuje.

W najbliższych dniach można się także spodziewać zwiększonej podaży akcji ze względu na subskrypcję akcji Tauronu. Wielu, szczególnie tych najmniejszych inwestorów, zachęcona udanym debiutem akcji PZU może skusić się na ofertę energetycznego koncernu. A z racji szczupłego portfela mogą oni pozbyć się przynajmniej części posiadanych akcji.

Większych zachęt do zakupów akcji nie należy się natomiast spodziewać po informacjach gospodarczych. Bo ani decyzje banków centralnych w Anglii i strefy euro raczej na pewno nie zaskoczą inwestorów (stopy zostaną utrzymane na dotychczasowych poziomach), ani produkcja przemysłowa we Francji nie powinna mieć wielkiego wpływu na decyzje inwestorów. Jedynie podana o 14.30 informacja o liczbie wniosków o zasiłek złożona w amerykańskich urzędach pracy może co nieco rozruszać giełdy na świecie (analitycy spodziewają się, że w ubiegłym tygodniu podanie o zasiłek dla bezrobotnych za oceanem złożyło 448 tys. osób).

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)